"Przewalutowanie nie poprawiłby kondycji państwa" - tak o pomocy dla frankowiczów powiedział dziś odchodzący prezes Narodowego Banku Polskiego Marek Belka. Dodał, że nie rozumie działań, które mają pomóc zadłużonym.
- Ostrzegałbym rządzących przed frankowiczami. To niepotrzebne ze względów społecznych, ze względów ekonomicznych szkodliwe. To jakiś grymas polityki. Ja tego w ogóle nie rozumiem – powiedział w "Kontrwywiadzie" RMF FM prof. Marek Belka.
Podkreślił, że przewalutowanie wymagałoby skorzystania z rezerw walutowych, a to, jego zdaniem, nie poprawiłoby kondycji polskiej gospodarki. Dodał, że pomoc dla zadłużonych we frankach szwajcarskich jest bardziej niebezpieczna dla Polski niż obniżenie wieku emerytalnego czy podwyższenie kwoty wolnej od podatku.
Optymistyczna wizja
Odchodzący prezes NBP przyznał, że wydawanie rządowych pieniędzy na realizację programu Rodzina 500 plus oraz pomoc frankowiczom może negatywnie wpłynąć na stan gospodarki. Dodał jednak, że wierzy, że tak się stanie.
- Na szczęście jest na tyle dużo zdrowego rozsądku w rządzie, że nie ma takiego niebezpieczeństwa. Widać to po tym, co robi Szałamacha i co mówi Morawiecki. Wierzę w ich zjednoczone siły – mówi gość Kontrwywiadu.
Jego zdaniem, gdyby rząd sięgnął po środki z OFE, możliwości realizacji planu modernizacji gospodarki zmniejszyłyby się. Oświadczył, że kwestię frankowiczów zostawia Adamowi Glapińskiemu, który dziś przejmie stanowisko prezesa Narodowego Banku Polskiego.
Zobacz, co Marek Belka mówi TVN24 BiŚ o ustawie frankowej:
Autor: PMB//ms / Źródło: rmf24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Biznes i Świat