Premia za szybkie urodzenie drugiego dziecka nie będzie zachętą w postaci dodatkowej gotówki - mówił w TVN24 BiS Bartosz Marczuk, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej. - Mają to być wydłużony o trzy miesiące urlop rodzicielski oraz preferencje w przedszkolach i żłobkach - dodał.
Bartosz Marczuk, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej mówił w TVN24 BiS, że pomysł przyznawania kobietom premii za szybkie urodzenie drugiego dziecka nie jest żadną fanaberią i funkcjonuje m.in. w Szwecji oraz Austrii.
Model rodziny
- To rozwiązanie, które rzeczywiście zachęca rodziców do tego, by szybciej decydowali się na to drugie dziecko, bo wyzwaniem numer jeden w Polsce jest demografia i to, aby zmienić dominujący model rodziny 2 + 1 na przynajmniej 2 + 2, bo staliśmy się krajem jedynaków. To wpisuje się dokładnie w tę filozofię, którą mamy w programie Rodzina 500 plus, gdzie pieniądze przyznawane są od drugiego dziecka w górę i nie ma kryterium dochodowego - mówił Bartosz Marczuk. Dodał, że premia za szybkie urodzenie drugiego dziecka nie będzie zachętą w postaci gotówki. - To nie ma być zachęta w postaci dodatkowej gotówki. Jeżeli w ciągu 24 miesięcy rodzi się drugie dziecko, to ma być wydłużony o trzy miesiące urlop rodzicielski pełnopłatny, mają też być preferencje dla takich rodziców w systemach opieki, czyli w przedszkolach i żłobkach. Jednak na szczegóły musimy poczekać aż pojawi się projekt ustawy. Realny termin wejścia w życie tej ustawy, to styczeń 2019 roku - podkreślił.
Dla uczniów
Bartosz Marczuk mówił również o pomyśle wypłacania 300 zł na wyprawkę dla uczniów, który ma działać już przed rozpoczęciem najbliższego roku szkolnego. - Mówimy o sierpniu, wrześniu tego roku, aby rodzice, którzy posyłają dzieci do szkół mieli realne wsparcie - wskazał Marczuk. Ocenił, że wprowadzanie progów dochodowych podobnie jak w przypadku programu Rodzina 500 plus nie ma sensu, bo wymaga stworzenia całego aparatu kontroli. - Jeżeli mamy system powszechny, to nie ma kosztów administracyjnych i kosztów obsługi systemu. To świadczenie skierowane dla rodzin. To nie jest kiełbasa wyborcza - dodał.
Emerytura matczyna
Gość TVN24 BiS nie chciał zdradzić terminu wejścia w życie pomysłu przydzielania emerytur minimalnych kobietom, które urodzą co najmniej czwórkę dzieci. - Ta emerytura matczyna to perspektywa raczej kilku czy kilkunastu miesięcy do prowadzenia w życie. Co do zasady powinna ona objąć również panie, które urodziły już wcześniej czwórkę dzieci. Będzie to dotyczyć kilku lub kilkunastu tysięcy osób - zapowiedział. Marczuk mówił również o programie Dostępność plus, który ma kosztować 23 mld złotych w 8 lat. - Ma to ułatwiać życie starszym osobom i niepełnoprawnym. Sprawiać, że te osoby będą aktywniejsze - dodał.
Autor: msz//bgr / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24bis