W środę w Sejmie ma odbyć się pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy, który wprowadza nowe świadczenie dla rodziców małych dzieci, tak zwane "babciowe". Ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zaapelowała o ponadpartyjne poparcie dla programu.
Podczas posiedzenia Sejmu odbędzie się pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o wspieraniu rodziców w aktywności zawodowej oraz w wychowaniu dziecka - "Aktywny rodzic", tzw. babciowe. Zakłada on wprowadzenie trzech świadczeń dla rodziców dzieci od 12. do 35. miesiąca życia: "aktywni rodzice w pracy", "aktywnie w żłobku" i "aktywnie w domu". Celem programu jest ułatwienie rodzicom pogodzenia zadań rodzicielskich z aktywizacją zawodową.
Ministra apeluje
O pracach sejmowych nad projektem mówiła na konferencji prasowej ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. - Każde małe dziecko w Polsce zasługuje na dobrą opiekę. Każdy rodzic małego dziecka w Polsce zasługuje na wsparcie - powiedziała.
Ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk powiedziała przed rozpoczęciem środowych obrad Sejmu, podczas wspólnej konferencji z wiceszefową resortu Aleksandrą Gajewską, że jest to "flagowy" projekt tego ministerstwa.
Stwierdziła również, że projekt ustawy o wspieraniu rodziców w aktywności zawodowej oraz w wychowaniu małego dziecka "Aktywny rodzic" jest przykładem na to, jak dobrze może działać współpraca koalicyjna. - W kampanii wyborczej Koalicja Obywatelska obiecywała "babciowe", Lewica obiecywała upowszechnienie opieki żłobkowej. (...) Trzecia Droga upominała się o to, by pamiętać o tradycyjnych rodzinach, o tych, gdzie rodzice decydują się na pozostanie z dziećmi w domu - powiedziała.
"Babciowe" i trzy elementy programu
Powiedziała, że trzy elementy projektu zawierają realizację tych zapowiedzi. Jednocześnie zaapelowała o ponadpartyjne poparcie dla programu świadczeń i zwróciła się do prezydenta Andrzeja Dudy o niezwłoczne podpisanie ustawy, gdy trafi na jego biurko.
Program zakłada wypłatę trzech świadczeń: "aktywni rodzice w pracy", "aktywnie w żłobku" i "aktywnie w domu". W zależności od sytuacji rodzice będą mogli decydować, z którego z trzech świadczeń chcą skorzystać. Przy czym na to samo dziecko za dany miesiąc będzie przysługiwało tylko jedno z nich.
- Dajemy rodzicom wybór, którego do tej pory nie mieli. Likwidujemy bariery, które uniemożliwiały im łączenie życia rodzinnego z życiem zawodowym - powiedziała wiceszefowa resortu rodziny Aleksandra Gajewska.
Czytaj więcej: Koniec programu wprowadzonego przez PiS, będą nowe świadczenia. Oto plan rządu Tuska >>>
"Aktywny rodzic". Dla kogo "babciowe"?
Świadczenie "aktywni rodzice w pracy" (tzw. babciowe) wyniesie 1500 zł miesięcznie na czas 24 miesięcy – od 12. do ukończenia 35. miesiąca życia dziecka lub 1900 zł, jeżeli dziecko ma odpowiednie orzeczenie o niepełnosprawności. Rodzice będą mogli zdecydować, na co przeznaczą otrzymane pieniądze. Będą mogli m.in. sfinansować opiekę sprawowaną przez np. nianię czy babcię (w tym emerytkę). Świadczenie "aktywnie w żłobku" ma zastąpić obecne dofinansowanie w wysokości do 400 zł do opłaty za pobyt dziecka w instytucjach opieki nad dziećmi do trzech lat.
Będzie kierowane do rodziców dzieci, które korzystają ze żłobka, klubu dziecięcego albo dziennego opiekuna. Wsparcie wyniesie do 1500 zł miesięcznie na dziecko lub do 1900 zł miesięcznie na dziecko z niepełnosprawnością (nie więcej niż wysokość opłaty, jaką rodzice ponoszą za pobyt dziecka w instytucji opieki).
Trzecie świadczenie – "aktywnie w domu" – będzie przeznaczone głównie dla rodziców dzieci w wieku od 12. do ukończenia 35. miesiąca życia, bez spełnienia warunku aktywności zawodowej. Chodzi o rodziców, którzy nie będą mogli uzyskać prawa do świadczenia "aktywni rodzice w pracy" lub ich dziecko nie będzie uczęszczało do instytucji opieki. Będzie przysługiwało na podobnych zasadach jak obecnie funkcjonujący rodzinny kapitał opiekuńczy.
Źródło: PAP, tvn24.pl