Adam Glapiński pytany był w czwartek na konferencji prasowej, czy transfery socjalne powinny być realizowane przez rząd bardziej wstrzemięźliwie. Według szefa NBP wydatki socjalne w Polsce są "bardzo niskie". - Dlaczego Hitler wygrał wybory demokratyczne w Niemczech? Bo wprowadził różnego rodzaju wydatki socjalne - powiedział prezes banku centralnego. Dodał, że "żaden kraj demokratyczny się nie poważy, żeby czegoś takiego nie robić".
Adam Glapiński powiedział, ze wydatki socjalne w Polsce są bardzo niskie. - Na tle krajów europejskich są bardzo niskie. Wydatki socjalne w krajach europejskich są o wiele wyższe. Oczywiście dlatego, że te kraje są bogatsze i bardziej je na to stać. Z punktu widzenia potrzeb, które się pojawiają, wydatki socjalne w Polsce powinny być o wiele wyższe, ale nas nie stać. Rząd stara się na tyle, na ile go stać - mówił.
"Zapanowaliby jacyś putini mniejsi"
- Gdyby zlikwidować wydatki socjalne, rząd miałby więcej środków na inne cele, jakieś inwestycje rozwojowe. Inflacja byłby mniejsza. Bo nie byłoby dochodów, za którymi nie stoi wydajność pracy i wzrost produkcji. Ale tak nie można zakładać. Gdyby tych wydatków socjalnych nie było, zresztą w dowolnym kraju europejskim, to w ciągu miesiąca załamałby się cały system społeczny. Byłby rewolucje, rządy by upadły, zapanowaliby jacyś putini mniejsi - dodał.
- Dlaczego Hitler wygrał wybory demokratyczne w Niemczech? No bo wprowadził właśnie różnego rodzaju wydatki socjalne. Żaden kraj demokratyczny się nie poważy, żeby coś takiego nie robić - stwierdził.
Jak mówił "rząd wielokrotnie zwiększył wydatki socjalne, ale nikt tego nie kwestionuje, nawet opozycja". - Czasami mamy swoje uwagi. Na przykład wprowadzenie wakacji kredytowych, z naszego punktu widzenia miało tę wadę, ze obejmowało wszystkich. A gdyby jakoś się dało, żeby objęło tylko tych, co mają kłopoty w spłacie, to byśmy uniknęli osłabienia naszego działania (RPP - red.) - tłumaczył Glapiński.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN24