Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu agencji Reutera, z którego - według interpretacji agencji - wynika, że byłby on „skłonny zaakceptować pewne spowolnienie wzrostu gospodarczego, jeśli za tę cenę przeforsowałby swoją wizję Polski”. Dopuszcza on spadek tempa wzrostu o 1 proc. - Ta wypowiedź wpisuje się w to zamieszanie polityczne, które jest dziś i można ją interpretować na dwa sposoby - ocenił w rozmowie z TVN24 BiS Ignacy Morawski, ekonomista ze Spotdata.