Wczoraj odbył się drugi, pisemny etap konkursu na prezesa ZUS, polegający na sprawdzeniu wiedzy merytorycznej kandydatów. Do kolejnego etapu dostała się tylko jedna osoba: 31-letnia Katarzyna Kalata - potwierdziła w środę rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa-Błońska.
O tym, że test pisemny w konkursie na prezesa ZUS zdała, spośród pięciu kandydatów, jedynie 31-letnia Katarzyna Kalata, jako pierwsza napisała Wyborcza.biz. W rozmowie z naszym portalem rzecznik resortu pracy Janusz Sejmej nie chciał oficjalnie potwierdzić tej informacji, ale potwierdziła ją wczoraj przedstawicielka Kalaty Magdalena Bukowska. "W dzisiejszych testach merytorycznych konkursu na prezesa ZUS wszyscy kandydaci odpadli, oprócz jednej - najlepszej merytorycznie kandydatki Katarzyny Kalata" - napisała w przesłanym do nas oświadczeniu.
Według Bukowskiej Kalata uzyskała w sprawdzianie 70 proc. poprawnych odpowiedzi - by przejść dalej wymagane było 65 proc.
W środę tę informację potwierdziła w "Radiu dla Ciebie" rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa-Błońska.
Test pisemny
We wtorek odbył się główny etap konkursu na prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Zakwalifikowało się do niego pięć osób, które spełniły wcześniej wszystkie niezbędne warunki formalne: Katarzyna Kalata, Piotr Kobierski, Adam Niedzielski, Michał Schroeder oraz Edyta Stępień. Przechodzili oni testy psychologiczne i rozwiązywali pisemny test.
Kidawa-Błońska oceniła, że test pisemny w konkursie na prezesa ZUS powinien być trudny, bo - jak zauważyła - ZUS, to ważna instytucja, mająca wielki wpływ na bezpieczeństwo życia Polaków. - Muszą być bardzo ostre kryteria - podkreśliła.
Jedyna kandydatka
Fakt, że Kalata została sama na placu boju nie oznacza, że automatycznie zostanie nową prezes. Przed nią jeszcze rozmowa kwalifikacyjna, która ma odbyć się 14 kwietnia. Po zakończeniu konkursu komisja przedstawi jego wyniki ministrowi pracy Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi. Jeżeli Kalata pomyślne przejdzie rozmowę kwalifikacyjną, minister pracy będzie mógł ją zarekomendować premier Ewie Kopacz. Ta może wręczyć Kalacie nominację albo - jeżeli uzna, że kandydatka nie spełnia jej oczekiwań - ogłosić kolejny konkurs.
Rzecznik rządu pytana, czy Kalata zostanie nowym prezesem ZUS, powiedziała: "Zobaczymy, bo na razie przeszła test (pisemny), więc musimy jeszcze poczekać, to nie jest jeszcze koniec". Jak dodała, premier Ewa Kopacz chce, aby stanowisko prezesa ZUS objęła osoba o najlepszych kompetencjach. - To musi być osoba profesjonalna, dobrze przygotowana, bo w jej rękach będą emerytury Polaków - przekonywała.
Kim jest Kalata?
Katarzyna Kalata ma 31 lat i szefową firmy doradczo-szkoleniowej i outsourcingowej Helpdesk Kadrowy. Jak możemy przeczytać na stronie firmy, kandydatka na prezesa ZUS jest doktorem nauk prawnych oraz ekspertem z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych. Jest także autorką ok. 200 artykułów z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń oraz współautorką dwóch książek. Jej praca doktorska była poświęcona m.in. nieprawidłowościom w działaniu ZUS.
Ogłoszenie o naborze na stanowisko prezesa ZUS ukazało się w połowie marca. Kandydaci mogli składać oferty do 24 marca. Nabór jest prowadzony w związku z dymisją dotychczasowego prezesa Zakładu Zbigniewa Derdziuka, który piastował to stanowisko od 2009 r. Składając swoją dymisję na początku lutego Derdziuk oświadczył, że "wypełnił swoją misję".
Autor: tol\kwoj / Źródło: tvn24bis.pl