Londyńscy fani piłki nożnej mogą mieć trudności z dotarciem na mistrzostwa świata w Katarze. Pracownicy stołecznego lotniska Heathrow zapowiedzieli bowiem strajk, który ma rozpocząć się na kilka dni przed pierwszym meczem Mundialu. Pracownicy zarzekają się, że nie zrezygnują z tej formy protestu dopóki nie zostaną zrealizowane ich roszczenia płacowe.
Związek zawodowy Unite zapowiedział, że 700 pracowników zajmujących się obsługą naziemną, transportem i załadunkiem na najbardziej ruchliwym lotnisku w Europie będzie strajkować od 18 listopada do wczesnych godzin porannych 21 listopada.
Strajk na Heathrow przed mundialem
Strajk może zepsuć plany wielu fanom piłki nożnej. Rozpocznie się on bowiem na kilka dni przed meczem otwarcia mistrzostw świata w Katarze. Może okazać się, że wielu Londyńczyków nie będzie mogło dopingować angielskiej drużyny, która 21 listopada zmierzy się z Irańdczykami.
Akcja strajkowa ma objąć drugi, trzeci i czwarty terminal lotniska Heathrow. To właśnie z tego ostatniego terminalu połączenia do Kataru realizuje Qatar Airways. Utrudnień mogą spodziewać się również pasażerowie linii lotniczych Virgin, Singapore Airlines, Cathay Pacific i Emirates.
"Będą zakłócenia, opóźnienia i odwołania lotów"
- Nieuchronnie strajk spowoduje zakłócenia, opóźnienia i odwołania lotów na całym lotnisku Heathrow, co szczególnie dotknie podróżujących na mistrzostwa świata - powiedział Kevin Hall ze związku zawodowego Unite.
Jak dodała Sharon Graham, sekretarz generalna w Unite, "związkowcy chcą tylko uzyskać godną zapłatę za trudną i wymagającą pracę". - Dnata i Menzies (firmy, które zatrudniają personel naziemny - red.) osiągają bardzo duże zyski i mogą pozwolić sobie na przyznanie pracownikom uczciwych podwyżek - oceniła.
Źródło: The Guardian
Źródło zdjęcia głównego: BasPhoto / Shutterstock