Dyrektor generalny wytwórni 21st Century Fox i członek zarządu Tesli James Murdoch ma wkrótce objąć stanowisko szefa zarządzanej przez Elona Muska firmy - poinformował dziennik "Financial Times". Musk zaprzeczył tym doniesieniom w swoim wpisie na Twitterze.
Tesla musi wkrótce wskazać nowego prezesa zgodnie z porozumieniem, jakie dotychczasowy szef Elon Musk zawarł z amerykańską Komisją Papierów Wartościowych i Giełd, która zmusiła go do opuszczenia stanowiska.
Główny kandydat
Według "FT" Murdoch to główny kandydat na stanowisko nowego szefa producenta samochodów elektrycznych. Komisja Papierów Wartościowych i Giełd zmusiła Muska do ustąpienia ze stanowiska w związku z serią wpisów na Twitterze, w których zapowiadał on, że wycofa swoją spółkę z giełdy.
Musk stwierdził wówczas też, że ma już na ten cel zabezpieczone środki, a wykup akcji Tesli odbędzie się po cenie 420 dolarów za sztukę. W ramach ugody zawartej z Komisją Musk musi ustąpić ze stanowiska szefa zarządu Tesli, jednakże nadal może w nim zasiadać, z zastrzeżeniem, że w ciągu kolejnych trzech lat nie powróci na stanowisko prezesa. Zarówno Musk, jak i zarządzana przez niego Tesla muszą też zapłacić po 20 mln dolarów grzywny. "Financial Times" argumentuje, że Murdoch może być odpowiednim kandydatem na szefa zarządu Tesli dzięki swojej niezależności finansowej. Według źródeł dziennika, Musk faworyzował jednak kandydaturę innej osoby - Antonia Graciasa. Serwis Tech Crunch podał też, że Musk otrzymał jednak w związku z Graciasem informacje, jakoby ten nie był osobą wystarczająco niezależną, aby spełnić wymagania narzucone nowemu prezesowi zarządu Tesli przez Komisję.
Elon Musk skomentował rewelacje "Financial Times" na Twitterze. "To nieprawda" - napisał krótko.
This is incorrect
— Elon Musk (@elonmusk) 10 października 2018
Autor: tol / Źródło: PAP