Napęd elektryczny, ogniwa paliwowe i rozwiązania hybrydowe są, mimo swoich ograniczeń, najbardziej ekonomicznymi i ekologicznymi modelami zasilania pojazdów. Daimler pracuje nad samochodami wykorzystującymi wszystkie te typy napędu.
Pierwsze modele Mercedesa wraz z infrastrukturą niezbędną do ich użytkowania są już gotowe - ogłosił producent. - Znajdujemy się obecnie na rozdrożu - ropa naftowa i silniki spalinowe nie mogą pozostać głównymi dostarczycielami energii wykorzystywanej do napędzania naszych pojazdów, jeśli chcemy uratować naszą planetę. Daimler prowadzi obecnie prace rozwojowe oraz oferuje pierwsze modele Mercedesa, które oparte są na wszystkich dostępnych dziś alternatywnych sposobach napędzania pojazdów - wyjaśnił podczas konferencji Electronic Vehicles 2015 dr Joerg Wind z Daimlera.
Dwa modele
Wind porównał dwie najlepiej rokujące technologie zaliczane do alternatywnych modeli dostarczania energii pojazdom: baterie elektryczne i ogniwa paliwowe. Pierwszy model wykorzystujący baterie do magazynowania energii, charakteryzuje się najwyższą wydajnością energetyczną. Baterie wymagają jednak długiego czasu ładowania, nie są zbyt trwałe, zaś ich produkcja wiąże się z wykorzystaniem wielu zasobów i energii. Napełnienie wodorowego ogniwa paliwowego zajmuje niewiele więcej czasu niż tradycyjne tankowanie, zaś same ogniwa z racji modułowej konstrukcji mogą być wykorzystane w różnych typach pojazdów. Problemem pozostaje dziś jednak koszt komponentów, trwałość ogniw i zapewnienie infrastruktury w postaci stacji ciekłego wodoru. - Największymi hamulcami w rozwoju alternatywnych modeli zasilania pojazdów są wysokie koszta komponentów, związane głównie z małą konkurencją wśród dostawców i równie małą popularnością samych pojazdów. Kolejnym problemem jest brak infrastruktury niezbędnej do wygodnego użytkowania takich samochodów - stacji uzupełnienia wodoru, miejsc, gdzie można naładować baterię pojazdu. Trudno przekonać inwestorów, by wzięli na siebie ryzyko jej budowy bez zauważalnej popularności takich pojazdów - tłumaczy Wind.
Alternatywny napęd
Oferta produktowa firmy odzwierciedla stan, w jakim znajduje się dziś rynek alternatywnie napędzanych pojazdów w krajach rozwiniętych. Daimler produkuje samochody wykorzystujące tradycyjny silnik spalinowy o wysokiej wydajności 3.6 l / 100 km (model Mercedesa klasy E), samochody hybrydowe, które charakteryzują się zużyciem paliwa rzędu 2.8 l / 100 km (model Mercedesa klasy S) oraz w pełni elektryczne pojazdy czerpiące energię z akumulatorów lub wodorowych ogniw paliwowych (Smart i Mercedes klasy B). Ostatni z modeli może obecnie przejechać nawet 380 km na jednym ładowaniu, zaś jego prędkość maksymalna wynosi 170 km/h. Podczas kampanii World Drive 2011 Mercedes klasy B napędzany ogniwami F-cell system odbył podróż dookoła świata, przejeżdżając w 125 dni 14 krajów, tankując średnio dwa razy w ciągu dnia.
Coraz więcej
Daimler we współpracy z partnerami zbudował na terenie Niemiec 16 stacji “tankowania” pojazdów elektrycznych i napędzanych ogniwami paliwowymi, do końca 2016 r. ich liczba ma zwiększyć się do 50. Rozlokowano je głównie na terenie największych aglomeracji kraju: Berlina, Monachium, Hamburga.
Zdaniem ekspertów
Zdaniem ekspertów obecnych na konferencji Electronic Vehicles alternatywne modele napędzania pojazdów oraz trend do wyposażania samochodów w inteligentne komponenty nie zmienią w najbliższych latach rynku motoryzacyjnego, jednak są początkiem długiego procesu innowacji, który z pewnością zmieni naszą cywilizację. Innowacje w branży motoryzacyjnej są zdaniem ekspertów IDTechEx wynikiem synergii dwóch megatrendów: elektryfikacji samych pojazdów, których funkcjonowanie w coraz większym stopniu opiera się nie tylko na prostej mechanice, ale także na skomplikowanych układach elektrycznych i elektronicznych. Istotna jest także integracja mechanicznych podzespołów i elektroniki, co pozwala opracować nowe komponenty lub też udoskonalić te stosowane obecnie.
Autor: msz/mn / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: daimler.com