Big Bend - to nazwa najdłuższego wieżowca świata, który już wkrótce miałby powstać w Nowym Jorku. Długość budowli zaprojektowanej przez greckiego architekta miałaby wynieść 1219 metrów.
Zgodnie z projektem, Big Bend miałby zostać wybudowany między wieżą One57 - ósmym najwyższym budynkiem w Nowym Jorku - a VIA 57 West, projektem który ma być ukończony w przyszłym roku.
Architekt Ioannis Oikonomou podkreśla, że projekt Big Bend (w wolnym tłumaczeniu "wielkie zgięcie") to reakcja na obsesję deweloperów próbujących zmaksymalizować wysokości swoich nieruchomości, aby dodać im prestiżu. "A co jeśli wysokość zastąpimy długością?" - pyta twórca w opisie zamieszczonym na stronie projektu.
Nie ma jeszcze wprawdzie szczegółowych danych dotyczących konstrukcji, ale jak pisze "Telegraph", w budynku ma znaleźć się winda, która porusza się zarówno w pionie jak i poziomie.
Najdłuższy wieżowiec świata
Budynek ma się składać z dwóch wież, które byłyby połączone półkolistym łącznikiem. W sumie konstrukcja miałaby 1219 metrów długości (4000 stóp). I jak wskazuje architekt, byłby to najdłuższy wieżowiec świata. Swoich kształtem budowla przypomina odwróconą literę "u".
Wysokość Big Bend też robi wrażenie, bo miałaby wynieść około 600 metrów.
Oznacza to, że jednocześnie wyjątkowy projekt trafiłby na czwarte miejsce w zestawieniu najwyższych budowli na świecie. Nieznacznie przegrywając walkę o ostatnie miejsce na podium z Abraj Al Bait Tower w Arabii Saudyjskiej.
Niekwestionowanym liderem jest tutaj Burdż Chalifa w Dubaju, który ma wysokość 828 metrów.
Do realizacji projektu pod nazwą Big Bend jednak jeszcze daleko. Ba, nie wiadomo, czy konstrukcja kiedykolwiek powstanie, na razie to koncept, który nie ma finansowania czy pozwolenia na planowanie.
Autor: jb / Źródło: tvn24bis.pl, The Telegraph
Źródło zdjęcia głównego: oiiostudio