Złoto pobiło nowy rekord. W czwartek za uncję trzeba było zapłacić około 2080 dolarów. Zwyżki są związane z polityką Fedu - odpowiednikiem Narodowego Banku Polskiego - i oczekiwanym obniżeniem stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych - powiedzieli analitycy. Wśród powodów wymienili również słabość dolara i problemy regionalnych banków w USA.
W nocy ze środy na czwartek notowania kontraktów terminowych na złoto na nowojorskim rynku Comex chwilowo przekroczyły 2080 dolarów za uncję, przebijając rekord z sierpnia 2020 roku. W czwartek po południu ceny ustabilizowały się na poziomie około 2050 dolarów za uncję. Podobny poziom obserwujemy w piątek o poranku.
Złoto drożeje - jakie powody?
Jak powiedział Marcin Brendota z Biura Maklerskiego Alior Banku, zwyżki można wiązać z polityką monetarną Fedu i komunikatem po posiedzeniu. W środę Rezerwa Federalna podniosła główną stopę procentową w USA o 25 punktów bazowych do przedziału 5,00-5,25 proc.
- Komunikat po posiedzeniu Fedu sugerowałby, że być może dochodzimy do szczytu stóp procentowych. W wycenie instrumentów pochodnych na stopę procentową widać, że oczekiwania rynkowe skłaniają się ku obniżkom stóp gdzieś w drugiej połowie roku. W sytuacji oczekiwanych obniżek stóp procentowych instrumenty nieprzynoszące stałego dochodu, jak złoto, często wówczas zachowują się lepiej. W ostatnich cyklach obniżek stóp procentowych złoto zyskiwało na wartości - zauważył analityk w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Z drugiej strony - jak dodał - są obawy, że może się pojawić silniejsze spowolnienie gospodarcze, co uzasadniałoby obniżki stóp procentowych. - W komunikacie po posiedzeniu Fedu było dość niejasne wskazanie na gospodarkę, czy jest w dobrej kondycji, czy słabszej. W sytuacji niepewności gospodarczej i jednocześnie obniżek stóp na złoto jest większy popyt - powiedział Brendota. - Jeżeli faktycznie będą inicjowane obniżki stóp, spodziewałbym się wzrostu cen złota - ocenił.
Marek Rogalski z Domu Maklerskiego BOŚ wskazał natomiast, że zwyżki cen złota wynikają ze słabości dolara i upadku regionalnych banków w Stanach Zjednoczonych. - Zazwyczaj, gdy dolar jest słaby, to złoto jest mocniejsze. Po drugie, część inwestorów traktuje złoto jako alternatywę wobec tego, co się dzieje z bankami regionalnymi w Stanach Zjednoczonych: chodzi o upadek Silicon Valley Bank, Signature Bank i First Republic Bank. Kapitał szuka innych możliwości - część ludzi wybiera bitcoina, część złoto - powiedział Rogalski.
Amerykański First Republic Bank został w poniedziałek przejęty przez Federalną Korporację Ubezpieczeń Depozytów (FDIC), a następnie sprzedany bankowi JPMorgan Chase. To druga największa upadłość banku w historii USA. Doszło do niej niecałe dwa miesiące po tym, jak podobny los spotkał dwa inne amerykańskie banki regionalne: Silicon Valley Bank i Signature Bank.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock