Złoty w piątek lekko osłabia się wobec głównych walut. Zdaniem ekonomistów dzisiaj na złotym powinno nastąpić uspokojenie nastrojów, jednak w perspektywie kilku dni nasza waluta w dalszym ciągu będzie pozostawać pod presją.
W piątek około godz. 12.00 za jedno euro trzeba było zapłacić 4,79 zł. Dolar kosztował 4,36 zł, a frank szwajcarski - 4,69 zł.
USD/PLN, EUR/PLN, GBP/PLN, CHF/PLN - notowania 11.03.2022
Komentarze ekonomistów
"Sytuacja na rynkach pomimo widocznego w tym tygodniu uspokojenia wciąż pozostaje napięta. Impas w negocjacjach pomiędzy Rosją a Ukrainą potwierdził, że do ewentualnego rozejmu wciąż jest długa droga. Rynkom ciążą rekordowo wysokie ceny ropy i gazu z ryzykiem dalszego wzrostu cen surowców. Stąd też oczekujemy, że w najbliższych dniach notowania złotego pozostaną pod presją i w szerokim paśmie wahań powyżej 4,70 (EUR/PLN) i 4,20 (USD/PLN)" - napisali w Dzienniku rynkowym ekonomiści PKO BP.
Z kolei ekonomiści Banku Millennium oczekują na złotym w piątek uspokojenia nastrojów, gdyż ich zdaniem dzisiejsze notowania mogą nie przynieść redukcji pozycji w ryzykownych aktywach.
"Kurs EUR/PLN porusza się wokół poziomu 4,75, a przed nami weekend, który w przeciwieństwie do dwóch poprzednich może nie przynieść piątkowego istotnego redukowania pozycji w bardziej ryzykownych aktywach. Uważamy ponadto, iż wkrótce złoty straci wsparcie w aprecjacji wynikające z dyskontowania coraz bardziej agresywnej ścieżki stóp procentowych w Polsce. Przed nami prawdopodobnie względnie spokojna sesja" - napisali w komentarzu.
Z kolei w komentarzu MM Prime TFI czytamy, że w minionym tygodniu bardzo dużo działo się na złotym.
"RPP podwyższyła stopy o 75 pb., nieco więcej niż zakładał konsensus (50 pb.), ale sporo też mówiło się o podwyżce nawet o 100 pb. W reakcji na samą decyzję złoty nieco nawet się osłabił, ale w dalszej części tygodnia zdecydowanie już się umacniał. Dla przypomnienia, kurs EUR/PLN na początku tygodnia doszedł do poziomu 5,00. Rekordowa słabość była jednak krótkotrwała i można zaryzykować tezę, że było to apogeum słabości złotego" - ocenili eksperci.
"Nieco działały interwencje walutowe, ale NBP nie przecenia tego środka. Przede wszystkim pewna poprawa nastrojów inwestycyjnych i niższa wycena ryzyka polskich aktywów w połączeniu z jastrzębią konferencją prezesa NBP dały możliwość umocnienia złotego o 20 gr. Zapowiedziano kolejne podwyżki stóp, znacznie zwiększono projekcję inflacji, a obniżono PKB. To póki co wystarcza do zatrzymania panicznej wyprzedaży polskiej waluty. W tle jest jeszcze potencjalne odblokowanie środków z KPO, co jednoznacznie pozytywnie wpłynęłoby na wycenę złotego" - dodano.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock