Kursy akcji producentów samochodów spadały we wtorek po zapowiedzi amerykańskiego prezydenta elekta Donalda Trumpa dotyczącej nałożenia 25-procentowych ceł na wszystkie towary z Kanady i Meksyku.
"20 stycznia, jako jedno z moich wielu pierwszych rozporządzeń wykonawczych, podpiszę wszystkie niezbędne dokumenty, aby nałożyć na Meksyk i Kanadę 25-procentowe cło na WSZYSTKIE produkty przywożone do Stanów Zjednoczonych przez ich absurdalnie Otwarte Granice" - napisał w poniedziałek prezydent Donald Trump w poście na Truth Social. Trump dodał, że cła pozostaną w mocy, dopóki oba kraje nie zaczną ograniczać dostaw narkotyków, w szczególności fentanylu, i liczby migrantów przekraczających nielegalnie granicę ze Stanami Zjednoczonymi.
Analitycy mówią o potencjalnej "katastrofie"
Producenci samochodów w Ameryce Północnej korzystają z rozwiązań trójstronnej umowy o wolnym handlu między Kanadą, USA i Meksykiem (CUSMA), dzięki której produkcja wykorzystuje możliwości fabryk w tych trzech krajach, w tym także przewożenie bez cła części między krajami umowy. Wprowadzenie ceł zagrozi swobodnemu przepływowi towarów.
Kurs akcji General Motors spadał o godzinie 20 polskiego czasu o 8,4 proc., Ford Motor – 2,1 proc., kurs Toyota Motors na amerykańskiej giełdzie w amerykańskich notowaniach tracił 1,8 proc., kurs akcji Stellantis tracił 5 proc., Volkswagena – 2 proc. - podsumowywała agencja Reutera. Kanadyjski producent części Magna International tracił w amerykańskich notowaniach prawie 5 proc.
"Jeśli zostaną wdrożone (cła – red.), oznaczać to będzie katastrofę dla amerykańskiego sektora samochodowego i trzech producentów z Detroit, wszyscy importują znaczące dostawy samochodów z Kanady i Meksyku, a także od Volkswagena i innych europejskich wytwórców części" - napisał w nocie dla inwestorów analityk firmy Bernstein Daniel Roeska cytowany przez Reutera. Agencja cytowała wypowiedzi przedstawicieli sektora motoryzacyjnego z ub. tygodnia, którzy mówili m.in. o możliwych dostosowaniach, takich jak zmiany cen, w przypadku ceł. Włoska firma brokerska Intermonte szacowała, że w przypadku europejskiego Stellantisu każdy punkt procentowy ceł ma wpływ na 1,4 proc. spodziewnych zysków w 2025 r. Jedna czwarta amerykańskiej sprzedaży samochodów produkowanych przez Stellantis pochodzi ze sprzedaży w Meksyku. Stellantis ogłosił we wtorek, że planuje zamknięcie swojej liczącej ponad 1 tys. pracowników fabryki Vauxhall w Luton w południowej Anglii.
Jeden z nielicznych wyjątków
Jednym z nielicznych wyjątków, jeśli chodzi o sektor motoryzacyjny, są akcje Tesli, które były przed zakończeniem sesji na amerykańskich giełdach na plusie.
"Akcje te rosły od chwili wygranej Trumpa, podczas gdy szef firmy Elon Musk spędzał wiele czasu i wydawał wiele pieniędzy na wsparcie dla kampanii Trumpa" - napisał portal MarketWatch, przypominając, że w marcu 2023 r. Musk powiedział inwestorom, że "prawdopodobnie najbardziej ekscytującą zapowiedzią dnia" była zapowiedź budowy gigantycznej fabryki Tesli w Meksyku. Obecnie jednak nie wiadomo, jakie będą dalsze losy tych planów.
MarketWatch cytował analizę firmy Baird, w której przypomniano, że ryzyka w handlu z Meksykiem były głównym zmartwieniem sektora motoryzacyjnego po wyborach, ale dołączenie Kanady do Meksyku stało się "nieoczekiwanym rozwojem sytuacji".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: CRISTOBAL HERRERA-ULASHKEVICH/EPA/PAP