Po doniesieniach o wybuchu na terytorium Polski drożeje ropa naftowa i kukurydza - pisze agencja Bloomberg. We wtorkowy wieczór złoty zaczął się osłabiać względem głównych walut.
W reakcji na incydent przy wschodniej granicy drożeje ropa naftowa. Cena ropy naftowej West Texas Intermediate we wtorkowy późny wieczór osiągnęła poziom 87 dolarów za baryłkę. Drożeje także ropa Brent - jej cena wieczorem osiągnęła poziom około 94 dolarów za baryłkę.
W dniu napaści Rosji na Ukrainę, 24 lutego br., baryłka Brent kosztowała 99 dolarów, a WTI wyceniana była na 92,8 dolarów. W kulminacyjnym momencie wzrostów ceny ropy naftowej dochodziły w USA do 130 dolarów za baryłkę, a w Europie były bliskie 140 dolarów za baryłkę.
"Kontrakty terminowe na zboża również podskoczyły z powodu obaw, że jakakolwiek potencjalna eskalacja wojny może zagrozić porozumieniu, które pozwala na eksport zboża z Ukrainy przez Morze Czarne. Cena pszenicy z Chicago wzrosła aż o 2,9 proc. Kukurydza podrożała o 1,5 proc., a soja o 1,2 proc." - opisuje Bloomberg.
Złoty traci we wtorek wieczorem
Złoty ok. godziny 22 tracił do głównych walut. W stosunku do wtorkowego otwarcia złoty stracił do euro blisko 0,6 proc. a do dolara 0,3 proc.
Złoty ok. godziny 22 tracił do głównych walut. W stosunku do wtorkowego otwarcia złoty stracił blisko 0,6 proc. do euro, które kosztowało niespełna 4,74 zł. Złoty osłabił się także o 0,3 proc. do dolara, który kosztował niespełna 4,58 zł. Frank szwajcarski zyskał 0,25 proc. i kosztował niespełna 4,85 zł.
Po doniesieniach o eksplozji w powiecie hrubieszowskim, w wyniku której zginęło dwóch polskich obywateli, złoty wyraźnie się osłabił w stosunku do notowań popołudniowych. Ok. godz. 18.30 euro słabło wobec złotego o 0,4 proc. i było wyceniane na niespełna 4,69 zł. Kurs dolara zniżkował o ok. 0,9 proc., do 4,52 zł. Największą zmianę notował frank szwajcarski, którego wycena była niższa o 1 proc., do 4,78 zł.
Źródło: Bloomberg, TVN24 Biznes, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock