Ropa naftowa w poniedziałek o poranku drożeje. Powodem jest ponowne otwarcie granic przez Chiny, największego importera ropy na świecie, co może doprowadzić do wzrostu popytu na paliwa.
Ropa Brent na giełdzie ICE w Londynie w poniedziałek około godz. 9.40 drożała o około 3 proc., do 80,80 dolara za baryłkę. W górę, o blisko 3 proc., szły też ceny amerykańskiej ropy WTI, której cena za baryłkę wynosiła 75,96 dolara.
Zarówno Brent, jak i WTI spadły w zeszłym tygodniu o ponad 8 proc., co stanowiło ich największe tygodniowe spadki na początku roku od 2016 roku.
Oczekiwany "zwiększony popyt z Chin"
Przedstawiciele Domu Maklerskiego XTB zwrócili uwagę w porannym komentarzu, że "surowce energetyczne notowane są wyżej dzięki oczekiwaniom zwiększonego popytu z Chin".
"Ceny ropy naftowej odbiły się od strat z poprzedniego tygodnia, ponieważ ponowne otwarcie gospodarcze w Chinach i mniej agresywne perspektywy zacieśnienia monetarnego ze strony Rezerwy Federalnej nadały pozytywny ton dla ożywienia popytu" - powiedział w nocie Avtar Sandu, starszy menedżer ds. towarów w Phillip Futures.
Władze Chin zniosły w niedzielę utrzymywane od prawie trzech lat surowe restrykcje na granicach. W związku z tym, Pekin oczekuje około 2 miliardów podróży w sezonie Księżycowego Nowego Roku, prawie dwukrotnie więcej niż ruch w zeszłym roku, byłoby to jednocześnie około 70 proc. poziomu z 2019 roku. Chińczycy nowy Rok przywitają 22 stycznia, wolne będzie trwało od 21 do 28 stycznia.
Stopy procentowe w USA
Tymczasem amerykańska Rezerwa Federalna może skłaniać się ku mniejszym podwyżkom stóp procentowych po schłodzeniu wzrostu płac w USA w grudniu, co pozytywnie podziałałoby na wzrost gospodarczy i popyt m.in. na paliwa. Inwestorzy mają nadzieję, że bankierzy centralni z Fed, którzy spotkają się na posiedzeniu pod koniec tego miesiąca, przychylniej spojrzą na możliwość mniejszych podwyżek stóp procentowych w USA.
- Z pewnością Fed podwyższy stopy procentowe pod koniec tego miesiąca i prawdopodobnie zrobią to też w marcu - powiedział agencji Bloomberg były prezes Fed Randall S. Kroszner. - Ale rośnie prawdopodobieństwo, że na tych spotkaniach Fed będą podwyżki raczej o 25 punktów bazowych, niż o 50 punktów bazowych. Myślę, że tak może właśnie być - dodał.
Źródło: Reuters, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock