Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku lekko spadają po mocnej zniżce w środę. Zapasy surowca w USA wzrosły w ub. tygodniu o ponad 8 mln baryłek - wskazują maklerzy. Baryłka ropy West Texas Intermediate, w dostawach na marzec, na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku, jest wyceniana po 44,42 USD, po zniżce o 3 centy.
Brent w dostawach na marzec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie zwyżkuje o 12 centów do 48,59 USD za baryłkę.
Zapasy ropy naftowej w USA wzrosły w ubiegłym tygodniu o 8,8 mln baryłek, czyli 2,2 proc., do 406,73 mln baryłek - poinformował w środę amerykański Departament Energii (DoE). To najwyższy poziom zapasów ropy w USA od 1982 r.
Popyt słabnie, nadpodaż wzrasta
Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, spadły o 3,89 mln baryłek, czyli 2,8 proc. do 132,69 mln baryłek - podał DoE.
DoE podał też, że zapasy benzyny spadły w tym czasie o 2,59 mln baryłek, czyli o 1,1 proc., do 238,34 mln baryłek.
Wzrost amerykańskich zapasów ropy wzmaga spekulacje, że w najbliższym czasie nie uda się zmniejszyć nadpodaży ropy na rynkach paliw, podczas gdy popyt na nią słabnie.
- I znów mamy sprawę podaży ropy - mówi Jonathan Barratt, główny analityk inwestycyjny Ayers Alliance Securities w Sydney. - Sytuacja na rynkach paliw nadal wygląda słabo - dodaje.
W środę ropa na NYMEX staniała o 1,78 USD, czyli 3,9 proc., do 44,45 USD za baryłkę, najniżej od marca 2009 r. Różnica w notowaniach WTI i Brent wynosi obecnie 4,24 USD. W środę Brent staniała o 1,13 USD.
Autor: mb / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shuttercstock