Ceny paliw na stacjach benzynowych w przyszłym tygodniu mogą jeszcze spaść - oceniają analitycy. Wskazują jednak, że ceny paliw w hurcie już nie spadają i bez zmiany tej sytuacji należy się spodziewać wyhamowania spadków na stacjach.
Według Biura Maklerskiego Reflex, w kończącym się tygodniu średnie ceny benzyny i oleju napędowego spadły o 6 groszy na litrze, a autogazu o 9 groszy, ale przyszły tydzień może być już ostatnim z tak wyraźnymi obniżkami.
Co dalej?
Do kontynuacji obniżek na stacjach w następnych tygodniach lutego niezbędna będzie korekta cen hurtowych w dół - podkreśla Reflex. A jak przypomina portal e-petrol.pl. w tym tygodniu zmiana cen w hurcie była już minimalna, a benzyna nawet nieco zdrożała.
Portal prognozuje na następny tydzień średnie ceny benzyny 95 w przedziale 4,24-4,32 zł za litr, w przypadku oleju napędowego 4,49-4,59 zł za litr, a dla autogazu - między 1,97 a 2,14 zł za litr.
Koniec spadków?
Według Reflexu, mimo, że ceny ropy WTI w Nowym Jorku ustanowiły nowe tegoroczne minima, to niewykluczone, że próbują powoli szukać dna. Zdaniem biura, wsparciem dla rynku mogą być informacje z Chin gdzie zgodnie z nowymi regulacjami, rafinerie będą zobowiązane do utrzymywania zapasów ropy w wielkości 15 dni średniego dziennego przerobu, dopóki ceny ropy pozostaną poniżej 130 dol. za baryłkę.
Z kolei e-petrol.pl zwraca uwagę, że w ostatnim tygodniu na rynkach nie pojawiły się żadne informacje, mogące przełamać trend spadkowy i tym samym obniżki mogą mieć dalszy ciąg, uzasadniony globalną nadpodażą ropy naftowej.
Autor: msz / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock.com