W środę sesja na Wall Street zakończyła się mocnymi wzrostami, a Dow Jones zyskał ponad 900 punktów. Wszystko za sprawą nadziei inwestorów, że Fed będzie w stanie zwalczyć wysoką inflację bez wpędzenia amerykańskiej gospodarki w recesję. Rezerwa Federalna podniosła stopy o 50 pb.
Federalny Komitet do spraw Operacji Otwartego Rynku (FOMC) zdecydował w środę o podniesieniu stóp procentowych o 50 punktów bazowych. Główna stopa pójdzie w górę do przedziału 0,75-1,00 procent. Decyzja jest zgodna z prognozami.
Rynki oczekują, że amerykański bank centralny będzie nadal agresywnie podnosił stopy procentowe w nadchodzących miesiącach. Prognozy sugerują, że podczas czerwcowego posiedzenia stopy mogą pójść w górę o 75 punktów bazowych. Przewodniczący Rady Gubernatorów Rezerwy Federalnej Jerome Powell podczas konferencji prasowej po ogłoszeniu decyzji wykluczył jednak taką możliwość, mówiąc, że takie podwyżki "nie są czymś, co można by rozważyć".
- Chociaż decyzja jest sama w sobie jastrzębia, to w porównaniu z wygórowanymi oczekiwaniami rynku jest nieco gołębia - powiedział w rozmowie z Agencją Reutera Michael Brown, szef działu analiz rynkowych w Caxton w Londynie.
Jastrząb to określenie, którego używa się względem przedstawicieli instytucji finansowych, których priorytetem jest utrzymanie niskiej inflacji, preferując utrzymywanie stóp procentowych na relatywnie wyższych poziomach. Przeciwną postawą charakteryzują się gołębie, czyli tacy ekonomiści, którzy popierają utrzymywanie niskich stóp procentowych, aby pobudzić gospodarkę.
Wzrostowa sesja po decyzji Fed
Dow Jones Industrial na zamknięciu wzrósł o 932 punkty, czyli o 2,81 proc. i wyniósł 34.061,06 pkt.
S&P 500 na koniec dnia zyskał 2,99 proc. i wyniósł 4.300,17 pkt.
Nasdaq Composite wzrósł o 3,19 proc. i zamknął sesję na poziomie 12.964,86 pkt.
Dla Dow i S&P 500 była to najlepsza sesja od 2020 roku.
W centrum uwagi inwestorów było w środę posiedzenie amerykańskiego Fed. Zgodnie z oczekiwaniami podniósł on stopy procentowe o 50 pb, ale inwestorzy nabrali przekonania, że uda mu się zwalczyć największą od dekad inflację w USA bez wpędzania gospodarki w recesję.
Fed podniósł główną stopę procentową w USA do przedziału 0,75-1,00 proc. Fed ogłosił rozpoczęcie redukcji sumy bilansowej do 47,5 mld USD miesięcznie od 1 czerwca i powtórzył, że dalsze podwyżki stóp proc. uznaje za właściwe.
Podwyżki stóp proc. w USA o 50 pb będą brane pod uwagę w ciągu następnych spotkań - powiedział prezes Jerome Powell podczas wideokonferencji po posiedzeniu Rezerwy.
"Jesteśmy na ścieżce, aby szybko przenieść naszą stopę procentową do bardziej normalnych poziomów, zakładając, że warunki gospodarcze i finansowe będą ewoluować zgodnie z oczekiwaniami. W Komisji panuje ogólne przekonanie, że kolejne podwyżki o 50 pb powinny być przedmiotem dyskusji w ciągu następnych kilku spotkań. Będziemy podejmować decyzje krok po kroku, gdy będziemy analizować napływające dane i zmieniające się perspektywy dla gospodarki" – powiedział prezes Fedu.
Fed nie bierze na razie pod uwagę podwyżki stóp proc. w USA o 75 pb.
"Podwyżka stóp proc. o 75 punktów bazowych to nie jest coś, co FOMC obecnie rozważa. Zakładając, że warunki gospodarcze i finansowe ewoluują w sposób zgodny z naszymi oczekiwaniami, w Komisji panuje szerokie przekonanie, że kolejne podwyżki o 50 pb powinny być brane pod uwagę przez kilka następnych posiedzeń. Decyzje będziemy oczywiście podejmować na kolejnych spotkaniach. Będziemy zwracać baczną uwagę na napływające dane i zmieniające się perspektywy gospodarcze, a także warunki finansowe, a na koniec oczywiście będziemy informować opinię publiczną o tym, jakie będą nasze zamiary w miarę ich ewolucji" – powiedział prezes Fedu.
Dodał, że w razie potrzeby Fed nie zawaha się podnieść stóp proc. powyżej poziomu uznawanego za neutralny.
"Nasza polityka wpływa na warunki finansowe, a warunki finansowe na gospodarkę. Przyjrzymy się wpływowi naszych ruchów na warunki finansowe, czy są one odpowiednio zaostrzone. Będziemy przyglądać się skutkom dla gospodarki. Zamierzamy osądzić, czy zrobiliśmy wystarczająco dużo, aby wprowadzić nas na ścieżkę przywrócenia stabilności cen. Jeśli ta ścieżka będzie ewoluować w kierunku, który jest wyżej niż poziom uważany za neutralny, to nie zawahamy się podnosić stóp do tych poziomów" – powiedział Jerome Powell.
Źródło: TVN24 Biznes, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock