Baryłka amerykańskiej ropy naftowej jest wyceniana już tylko na 46,67 dolarów. Wartość tego surowca mocno spada od miesięcy, a w rafineriach mogą wybuchnąć strajki największe od ponad trzech dekad. - Problemem jest to, że firmy naftowe są zbyt chciwe. Bardziej cenią zysk niż zdrowie i bezpieczeństwo pracowników oraz lokalnych społeczności - uważa Tom Conway, wiceprezes związku United Steelworkers.
W czasie ostatniej sesji na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku cena ropy naftowej znów spadła o 1,57 dolara. W styczniu surowiec w USA staniał o 12 proc. Spadki wartości ropy naftowej oznaczają wielkie kłopoty dla branży naftowej. To jednak nie koniec problemów.
Problemy
W niedzielę związek United Steelworkers, który reprezentuje pracowników zatrudnionych w ponad 200 amerykańskich rafineriach, terminalach naftowych, przy obsłudze naftociągów i w zakładach chemicznych, zadecydował o wstrzymaniu pracy w 9 zakładach w reakcji na brak porozumienia w sprawie kontraktów o zatrudnienie. Eskalacja protestów może sprawić, że ceny ropy jeszcze bardziej zanurkują.
- Jeśli dojdzie do eskalacji protestu, to może wpłynąć na ceny ropy naftowej - mówi David Lennox, analityk rynku surowców w Fat Prophets w Sydney. - Również dane PMI z Chin wskazują na osłabienie - dodaje.
Negocjacje między US, a największymi producentami, czyli firmą Shell, czy Exxon Mobil utknęły w martwym punkcie. Związek poinformował, że odrzucił piątą ofertę koncernów. Stało się tak dlatego, bo obie strony nie doszły do porozumienia w sprawie m.in. corocznych podwyżek płac, poprawienia bezpieczeństwa, czy składek na ubezpieczenie zdrowotne.
Co ważniejsze?
- Problemem jest to, że firmy naftowe są zbyt chciwe. Nie chcą dokonać pozytywnych zmian w miejscach pracy. Nadal bardziej cenią zysk, niż zdrowie i bezpieczeństwo pracowników oraz lokalnych społeczności - uważa Tom Conway, wiceprezes związku US.
Rzecznik prasowy koncernu Shell Ray Fisher stwierdził, że jego firma “kontynuuje pracę w normalnym trybie”. - Zachęcamy do wznowienia negocjacji, aby pracownicy jak najszybciej wrócili do swoich obowiązków - mówi Fisher.
- Nasza firma aktywnie działa, aby wrócić do negocjacji ze związkowcami - wtóruje Todd Spitler, rzecznik Exxon Mobil.
Autor: msz//km / Źródło: CNN Money, PAP
Źródło zdjęcia głównego: shell.com/(CC BY-NC-ND 2.0)