W Polsce jest blisko milion osób zadłużonych we franku szwajcarskim. Statystyczny “frankowicz” pochodzi z pokolenia X i nie ma problemów ze spłatą kolejnych rat kredytu mieszkaniowego, nawet jeśli nie jest to ich jedyna pożyczka - wynika z danych Biura Informacji Kredytowej.
Biuro Informacji Kredytowej wyliczyło, że w Polsce zaciągnięto 566 tys. (dane z listopada 2014 r.) kredytów we frankach szwajcarskich. Łącznie zadłużonych jest 954 tys. osób. Podział na płeć wśród “frankowiczów” jest niemal równy. Kredyt we franku ma bowiem 470 tys. kobiet i 483 tys. mężczyzn. Z danych BIK wynika również, że co dziesiąty “frankowicz” mieszka w Warszawie.
Spłacają regularnie
Co ciekawe aż 98,6 proc. (939,8 tys. osób) nie ma problemów ze spłatą kolejnych rat i terminowo spłaca swój kredyt we frankach. Kłopoty ze spłatą ma zaledwie 13,2 tys. osób, czyli 1,4 proc. Warto też odnotować, że całkowita wartość kredytów we frankach to 137,1 mld złotych. Większość, bo 65 proc. osób, które mają kredyt mieszkaniowy we franku szwajcarskim pochodzi z tzw. pokolenia X - podaje BIK. Są to osoby urodzone w latach 1967-81. To do nich należy zdecydowana większość pożyczek. Kredytobiorcy z pokolenia X posiadają bowiem 72 proc. wartości wszystkich kredytów we frankach i do spłaty zostało im 98,9 mld złotych. Co ciekawe 78 proc. “frankowiczów” z pokolenia X oprócz kredytu mieszkaniowego we franku ma jeszcze jeden inny kredyt.
Więcej kredytów
Wśród ogólnej liczy “frankowiczów”, nie tylko z Pokolenia X aż 733 tys. spłaca jednocześnie zarówno kredyt we franku, jak i inne pożyczki. W takiej sytuacji jest 77 proc. posiadających kredyt mieszkaniowy we franku szwajcarskim. Warto podkreślić, że aż 96 proc. tych osób spłaca terminowo wszystkie zaciągnięte pożyczki. 27 proc. “frankowców” należy do pokolenia osób dojrzałych, które urodziły się w latach 1948-1966. Zaledwie 6 proc. “frankowców” to osoby z Pokolenia Y, czyli urodzone w latach 1982-1995. Przy czym 59 proc. z nich to kobiety. Najmniej, bo tylko 2 proc. osób, które zaciągnęły kredyt mieszkaniowy we franku to seniorzy urodzeniu przed 1948 roku.
Chcą pomocy
W sobotę w kilku miastach Polski odbyły się protesty osób, które mają kredyty hipoteczne we frankach. Uczestnicy tych zgromadzeń domagali się dialogu z bankami i pomocy państwa - w formie przepisów zapewniających dogodniejsze warunki spłat. Protesty osób, których zadłużenie wobec banków znacząco się zwiększyło na skutek wzrostu wartości franka do złotego, miały miejsce m.in. Szczecinie, Gdańsku, Łodzi, Krakowie. W Warszawie "frankowicze" przyszli przed Pałac Prezydencki.
Autor: msz//bgr / Źródło: tvn24bis.pl