Chińskie giełdy odrabiają straty. Najważniejsze indeksy w Azji zakończyły w piątek notowania na wyraźnym plusie. To wyraźne odbicie po czwartkowym załamaniu, kiedy po głębokich spadkach (o 7 proc.) przerwano notowania po 30 minutach.
Większość azjatyckich giełd kończy notowania na plusie. Inwestorzy szczególnie uważnie spoglądają w kierunku Chin, gdzie wczoraj doszło do głębokich spadków.
Odbicie
Dziś rano najważniejsze indeksy w Chinach zwyżkują. Zarówno Shanghai Composite Index jak i Shanghai B-Share Index były wyraźnie nad kreską. Pierwszy po godz. 7.30 zwyżkował o 2,30 proc. a drugi 2.67 proc. To wyraźne odbicie, ale w perspektywie 10 ostatnich sesji oba indeksy są wyraźnie pod kreską. Shanghai Composite Index stracił w tym okresie blisko 12 proc. a Shanghai B-Share Index ponad 12,20 proc.
Jednak nie wszystkie azjatyckie giełdy odrobiły wczorajsze straty. Na minusie dzisiejszą sesję zakończył japoński Nikkei 225, który stracił 0,39 proc. Indeks w okresie ostatniego tygodnia stracił ponad 7,7 proc.
Wstrzymane notowania
W czwartek, drugi raz w tym tygodniu, w Chinach wstrzymano notowania z powodu silnych spadków. Po raz pierwszy notowania na giełdach zawieszono w poniedziałek.
Akcje po zaledwie 30 minutach notowań straciły 7 proc. swojej wartości - giełda w Szanghaju odnotowywała spadki 7,32 proc., a w Shenzhen 8,35 proc.
Inwestorzy wystraszyli się nie tylko głębokiego osłabienia juana - najmocniejszego od marca 2011 roku, a także kiepskich prognoz dotyczących gospodarki. Mowa o Indeksie PMI, który określa koniunkturę w sektorze usług Chinach. W ostatnim odczycie za grudzień wyniósł on 50,2 pkt. wobec 51,2 pkt. w poprzednim miesiącu. Wartość wskaźnika PMI powyżej 50 punktów oznacza ożywienie w sektorze.
Autor: msz/gry / Źródło: tvn24bis.pl,