Rosyjski Gazprom Neft, naftowa odnoga koncernu Gazprom, poprosił o rządową pomoc w wysokości 198 mld rubli (3,3 mld dolarów) - informuje w piątek "Kommersant".
Od chwili, gdy Rosja została uderzona zachodnimi sankcjami, rosyjskie firmy żądają wzrostu finansowania od rządu. Nie mogą one bowiem korzystać z zachodnich źródeł pozyskiwania kapitału.
O pomoc poprosił już Rosnieft, który chce ponad 1 bilion rubli. Kwota ta została potem zmniejszona do 300 mld rubli. Jak pisze "The Moscow Times", Gazprom Neft odmówił komentarza do informacji "Kommiersant". Serwis podaje, że koncern miał wysłać list do wicepremiera Arkady Dvorkowicza z listą projektów, które wymagają pomocy finansowej. Według The Moscow Times list nie doczekać się jeszcze odpowiedzi.
Niższe ceny
Jak podała w piątek agencja Interfax, średnia cena gazu rosyjskiego Gazpromu dla krajów europejskich w 2014 roku zmniejszyła się o 11 proc. Według rosyjskiej agencji w ubiegłym roku obniżenie ceny błękitnego paliwa objęło wszystkie kraje będące kontrahentami Gazpromu. Wcześniej Gazprom przekazał, że jego eksport do krajów Unii Europejskiej w 2014 roku zmalał o 13,8 proc., do 121,3 mld metrów sześc. W ten sposób rosyjski koncern powtórzył wynik z 2010 roku, najgorszy w ostatnich 20 latach.
Było to spowodowane przede wszystkim zmniejszeniem o 11 proc. zużycia błękitnego paliwa w UE, co z kolei było skutkiem ciepłej pogody. Jednak do spadku przyczynił się również sam Gazprom, który, próbując powstrzymać zwrotne dostawy gazu z Unii Europejskiej na Ukrainę, we wrześniu ograniczył dostawy do krajów związanych z rewersem - do Czech, na Słowację, do Austrii i na Węgry.
Autor: mn / Źródło: The Moscow Times
Źródło zdjęcia głównego: gazprom-neft.com