Złoty w poniedziałek umacnia się względem głównych walut. Na parze EUR/PLN obserwujemy poziom 4,40. Euro jest najtańsze od września 2020 roku. To dobre informacje dla osób jadących na wakacje za granicą.
W poniedziałek około godziny 13.15 za euro trzeba było zapłacić 4,40 zł, za dolara amerykańskiego 3,99 zł. Frank szwajcarski kosztował około 4,59 zł.
Euro, dolar, frank - notowania 31.07.23
"EURPLN dotknął właśnie 4,40 i jest najniżej od września 2020 r. W całym miesiącu kurs euro spadł jednak tylko o 0,7 proc. USDPLN rósł w 2. połowie lipca, lecz dolar pozostał najsłabszą z głównych walut. Korona norweska i szwedzka odbijają po przecenie. Uparcie mocny jest frank" - napisał Bartosz Sawicki, analityk rynków finansowych w cinkciarz.pl.
Analitycy PKO BP w porannym komentarzu wskazali, że "złotego wspiera globalny tryb risk-on, utrzymujące się dodatnie saldo na rachunku obrotów bieżących Polski, oraz poprawa sentymentu względem chińskiego juana".
"Pod koniec lipca na złotym nie widać zatem sygnałów rozwinięcia się oczekiwanych przez nas ruchów korekcyjnych, choć nasilające się oczekiwania na obniżki stóp w Polsce w br. mogą wkrótce zacząć oddziaływać na złotego w przeciwnym kierunku. Zanim to jednak nastąpi kurs EUR/PLN może zaatakować poziom 4,40 i jeśli ten atak się powiedzie, to trend spadkowy tej pary może jeszcze przez pewien czas być kontynuowany, z pierwszym technicznym celem znajdującym się w okolicach 4,3850" - zwrócili uwagę przedstawiciele największego banku w Polsce.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock