Złoty w środę przed południem umacnia się względem głównych walut. Najmocniej do dolara, za którego trzeba zapłacić najmniej od czerwca tego roku. Złoty korzysta z umocnienia euro na głównej parze walutowej EUR/USD.
Około godziny 11.35 za euro trzeba było zapłacić 4,68 zł, a franka szwajcarskiego - blisko 4,74 zł. Dolar amerykański kosztował zaś 4,39 zł, to najniższy poziom na parze USD/PLN od 21 czerwca br. (4,3858).
"Z umocnienia euro po raz kolejny korzysta złoty, co siłą rzeczy najbardziej widoczne jest na parze USD/PLN. Rynek drugi dzień z rządu wycenia dolara poniżej 4,40 zł, czego nie widzieliśmy od czerwca" - napisał Jacek Rzeźniczek, analityk stooq.pl.
Stopy procentowe w USA
Ekonomiści w porannych komentarzach wskazywali, iż głównym wydarzeniem środy będzie decyzja amerykańskiego Fedu, odpowiednika Narodowego Banku Polskiego, w sprawie stóp procentowych w USA. Zaznaczyli jednak, że sentyment rynkowy będzie zależał głównie od narracji Jerome Powella, przewodniczącego Rady Gubernatorów Systemu Rezerwy Federalnej, którego konferencja ma się rozpocząć o godzinie 20.30 czasu polskiego.
"Środa na globalnych rynkach to przede wszystkim wyczekiwanie na wynik posiedzenia amerykańskiej Rezerwy Federalnej. W obliczu wysoce prawdopodobnej podwyżki stóp procentowych o 50 pkt. baz. bardziej interesująco zapowiada się wystąpienie prezesa Fed, rysujące perspektywy polityki monetarnej" - napisał w komentarzu dziennym Mateusz Sutowicz z Banku Millennium.
W jego ocenie przed Powellem dość trudne zadanie". "Będzie musiał przekonać inwestorów, iż dzisiejsza decyzja o łagodniejszej w stosunku do poprzednich miesięcy podwyżce stóp procentowych nie jest gołębim zwrotem w polityce banku, a Fed pozostaje zdeterminowany do walki z inflacją" - zauważył Sutowicz.
Decyzja Fedu w sprawie poziomu stóp procentowych w USA zostanie ogłoszona o godzinie 20.00 czasu polskiego.
Źródło: TVN24 Biznes, PAP
Źródło zdjęcia głównego: pitchr/Shutterstock