Złoty umacnia się w poniedziałek o poranku. Za euro trzeba zapłacić najmniej od lutego 2022 roku. "Utrzymuje się optymizm na polskim złotym i testować będziemy na EURPLN dawno niewidziane poziomy" - ocenili analitycy Banku Pekao. Tanieją również dolar amerykański i frank szwajcarski.
W poniedziałek po godzinie 9 za euro trzeba było zapłacić 4,50 zł. To poziom niewidziany na tej parze od lutego 2022 roku. Dolar amerykański kosztował 4,14 zł. Za franka szwajcarskiego trzeba było zapłacić 4,62 zł.
Złoty się umacnia
Analitycy Banku Pekao w porannym wpisie na Twitterze zwrócili uwagę, że "utrzymuje się optymizm na polskim złotym i testować będziemy na EURPLN dawno niewidziane poziomy". "Ruch trochę nawet wbrew ruchom na rynkach bazowych. Podręcznikowo, stymulacja fiskalna (patrz 800plus) w przededniu globalnej recesji to aprecjacja lokalnej waluty" - napisali przedstawiciele tego banku.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński w niedzielę zapowiedział waloryzację świadczenia 500 plus do 800 zł. Podwyżka ma zacząć obowiązywać od stycznia 2024 roku.
Zdaniem ekonomistów Credit Agricole "w tym tygodniu kluczowa dla kursu polskiej waluty będzie zaplanowana na wtorek publikacja krajowych danych o PKB, które w przypadku realizacji naszej wyższej od konsensusu rynkowego prognozy mogą sprzyjać lekkiemu umocnieniu złotego".
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock