Silne umocnienie złotego. Euro najtańsze od blisko trzech tygodni

Złoty się umacnia
Premier o przyczynach inflacji
Źródło: TVN24
W środę obserwujemy silne umocnienie złotego. Polska waluta zyskuje względem euro, dolara amerykańskiego, franka szwajcarskiego i funta brytyjskiego. - Grudzień rozpoczął się dobrze dla złotego - wskazał Mateusz Sutowicz, ekonomista Banku Millennium. Zdaniem Macieja Madeja z Domu Maklerskiego TMS Brokers "nastroje na rynku złotego wyraźnie się poprawiły, gdyż w działaniach NBP (ale też rządu) widać chęć umocnienia waluty".

W środę około godz. 17.15 za euro trzeba było zapłacić 4,61 zł, najniżej od 11 listopada. Dolar amerykański kosztował 4,07 zł, frank szwajcarski - prawie 4,43 zł, a funt brytyjski - około 5,43 zł.

- Grudzień rozpoczął się dobrze dla złotego - widzimy dziś silne umocnienie. Kurs EUR/PLN zniżkując nawet o 1,5 procent dotarł do 4,6050. Jest to spory ruch, gdyż jeszcze niedawno byliśmy ponad 10 groszy wyżej. Nie wiązałbym tego z czynnikami lokalnymi, gdyż podobny trend widać w całym naszym regionie - ocenił Mateusz Sutowicz, ekonomista Banku Millennium.

Polska pozytywnie wyróżnia się jednak jako lider tego umocnienia. "Przyznam, że jest to dosyć osobliwe. W piątek rozpoczął się trend omikronowy, który nie był sprzyjający dla ryzykownych aktywów, do których złoty się zalicza" - zauważył Sutowicz.

Zdaniem ekonomisty niewykluczona jest jednak korekta na polskiej walucie. - Poniedziałek przyniósł optymizm w naszym regionie i ta tendencja trwa niezależnie od mocniejszego dolara czy taniejącej ropy. Wydaje się, że to umocnienie złotego może być nawet zbyt mocne, a ostatnie dwie sesje w tym tygodniu mogą przynieść próbę korekty w tym ruchu. Zwłaszcza w oczekiwaniu na wynik posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej w przyszłą środę - ocenił.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO >>>

Prezes NBP "stara się werbalnie umocnić PLN"

Tymczasem Maciej Madej z Domu Maklerskiego TMS Brokers "nastroje na rynku złotego wyraźnie się poprawiły, gdyż w działaniach NBP (ale też rządu) widać chęć umocnienia waluty". "Złoty dostaje w ostatnich dniach sporo wsparcia z banku centralnego. W medialnej ofensywie prezes Glapiński stara się werbalnie umocnić PLN. W środowym wywiadzie przyznaje, że przestrzeń do podwyższania stóp procentowych w Polsce jest, choć nie jest ona nieograniczona" - napisał Madej w komentarzu.

Główny Urząd Statystyczny we wtorek podał wstępne dane dotyczące inflacji w listopadzie br. Według szacunków wzrost cen w ujęciu rocznym wyniósł 7,7 procent. Zdaniem Madeja po nowych danych GUS "niemal pewne jest, że RPP zdecyduje się na kontynuowanie cyklu podwyżek stóp procentowych".

Stopa referencyjna NBP
Stopa referencyjna NBP
Źródło: PAP/Adam Ziemienowicz

"Sądzę, że niepewność związana z nowym wariantem koronawirusa to dobry moment aby Rada odzyskała inicjatywę i istotnie wpłynęła na nastroje inwestorów nawet mniejszym, aniżeli w listopadzie, ruchem. Kolejna podwyżka będzie jednak sygnałem determinacji w walce z inflacją, ale też słabym złotym, który (jak wynika z wypowiedzi) ponownie przeszkadza NBP" - stwierdził przedstawiciel TMS Brokers.

Referencyjna stopa procentowa - w wyniku dwóch podwyżek w październiku i listopadzie - poszła w górę łącznie o 115 punktów bazowych do 1,25 procent. Najbliższe posiedzenie decyzyjne RPP zaplanowano w środę, 8 grudnia.

Zobacz także: