O 1-2 grosze taniały w tym tygodniu paliwa na stacjach paliw. Jak wskazują eksperci BM Reflex, mała zmienność na rynku ropy naftowej oraz stabilizacja złotego wobec dolara nie dają impulsu do dynamicznych zmian cen detalicznych. Sezonowo wchodzimy zaś w okres rosnących zapasów surowca wraz ze spadającą konsumpcją benzyn - dodają.
Średnie ceny na stacjach paliw dla: benzyny bezołowiowej 95 - 4,56 zł/l, benzyny bezołowiowej 98 - 4,86 zł/l, oleju napędowego - 4,41 zł/l, autogazu - 2,12 zł/l.
Eksperci BM Reflex zaznaczają, że jeśli w perspektywie kilku kolejnych dni nie odnotujemy serii zmian hurtowych cen paliw w jednym kierunku, to sytuacja na stacjach paliw nie powinna zmienić się na niekorzyść kierowców.
"Jest szansa aby te delikatnie korekty w dół były kontynuowane. Wyjątek może stanowić autogaz, tu nie wykluczamy wzrostu lub utrzymania cen na niezmienionym poziomie" - dodano.
Sytuacja rynkowa
"Mijający tydzień upływa pod znakiem wyhamowania tempa wzrostu cen ropy naftowej. Od poniedziałku notowania grudniowej serii kontraktów na ropę Brent utrzymują się w rejonie 57,12-58,54 dolarów za baryłkę. Ropa WTI w Nowym Jorku pozostaje obecnie 6 dolarów za baryłkę tańsza od ropy Brent" - czytamy w raporcie.
Wskazano, że w cenach mamy premię za ryzyko geopolityczne związane głównie z działaniami sił irackich w prowincji Kirkuk i ograniczeniami w dostawach ropy naftowej do portu Ceyhan z pól naftowych zlokalizowanych wokół miasta Kirkuk.
Eksperci podkreślają, że ostatnie tygodniowe dane amerykańskiej Administracji Informacji Energetycznej nie wywarły większego wpływu na rynek. "Zapasy ropy w USA spadły w skali tygodnia o 5,7 mln baryłek, rezerwy benzyn zwiększyły się o 0,9 mln baryłek. Natomiast amerykańska produkcja ropy spadła w skali tygodnia aż o 1,07 mln bbl/d jednak jest to tylko sytuacja przejściowa, związana ze skutkami huraganu Nate" - czytamy.
Sezonowo wchodzimy zaś w okres rosnących zapasów surowca wraz ze spadającą konsumpcją benzyn. Amerykańska Agencja Informacji Energetycznej zgodnie z najnowszymi prognozami spodziewa się wzrostu produkcji ropy z amerykańskich łupków w listopadzie o 80 tysięcy baryłek dziennie w skali miesiąca. W roku 2018 oczekiwany jest systematyczny wzrost produkcji i całkowity średnioroczny poziom amerykańskiej produkcji ropy ma wynieść 9,9 mln baryłek dziennie w porównaniu z szacownym 9,4 mln baryłek dziennie w drugiej połowie tego roku. Ponadto, eksperci zwracają uwagę na międzynarodową konferencję Oil&Money w Londynie w tracie której wątek wydłużenia porozumienia cięć produkcji do końca 2018 roku.
Autor: mb/ms / Źródło: tvn24bis.pl
Źródło zdjęcia głównego: BM Reflex, TVN24