Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał, że klauzule, w oparciu o które Vectra dokonywała zmian wysokości opłat, były niedozwolone - przekazał UOKiK w komunikacie. Nałożył za to na spółkę karę finansową w wysokości ponad 68 miliona złotych, a także nakazał zwrot klientom sumy zapłaconych podwyżek abonamentu. "Nie zgadzamy się z decyzją prezesa UOKiK i złożymy od niej odwołanie" - zapowiada w odpowiedzi na pytania redakcji biznesowej tvn24.pl Vectra.
W piątkowym komunikacie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) poinformował, że Vectra zwiększała klientom opłaty, powołując się m.in. na wskaźnik poziomu inflacji. W ocenie urzędu klauzule, w oparciu o które firma dokonywała zmian wysokości opłat, były abuzywne.
Liczne skargi klientów operatora
Urząd podkreślił, że modyfikacje umów w trakcie ich trwania, w oparciu o nieprzejrzyste kryteria, są niezgodne z prawem. "Na taką praktykę operatora komórkowego Vectra licznie skarżyli się konsumenci. Prezes UOKiK po przeprowadzonym postępowaniu wydał decyzję, w której zakazał stosowania niedozwolonych postanowień umownych i nałożył na spółkę karę w wysokości ponad 68 mln zł (68 457 916 zł)" - poinformowano w komunikacie.
"Po uprawomocnieniu się decyzji spółka będzie musiała również zwrócić uprawnionym konsumentom sumę uiszczonych podwyżek abonamentowych. Poinformuje także na swojej stronie internetowej oraz portalu społecznościowym Facebook o zaprzestaniu stosowania abuzywnych klauzul" - przekazał UOKiK.
We wrześniu 2022 r. - jak podał Urząd - Vectra zaczęła stosować w umowach z konsumentami klauzule upoważniające do zmian obowiązujących warunków – wprowadzenia podwyżek, jak i nowych, dotychczas nieprzewidzianych, opłat. Mogły być one związane ze wzrostem inflacji oraz dotyczyć szeregu innych niedookreślonych okoliczności, np. wzrostu nakładów związanych ze świadczoną usługą, znaczącego rozszerzenia lub polepszenia funkcjonalności.
"Postanowienia były napisane w niejasny sposób, a konsumenci nie mieli możliwości przewidzieć jaki będzie ich wpływ na wysokość rachunków. Klauzule dawały spółce dowolność w zakresie tego czy i kiedy dojdzie do podwyższenia opłat, nie brały przy tym pod uwagę możliwości ich obniżenia, choćby na podstawie tych samych przesłanek" - przekazał UOKiK.
Jak ustalił prezes UOKiK, Vectra wykorzystała kwestionowane klauzule i modyfikowała umowy w oparciu o zmianę wysokości wskaźnika inflacji. Tym samym przerzucała na konsumentów całą odpowiedzialność za zmieniającą się sytuację gospodarczą. Sygnały, które dotarły do Urzędu wskazują, że w tym samym czasie nowym klientom spółka w dalszym ciągu oferowała zawarcie umowy na starych cenach. W niektórych przypadkach już w krótkim czasie po zawarciu umowy klienci dowiadywali się, że dojdzie do podwyżki - podano w komunikacie.
Vectra zapowiada odwołanie
"Nie zgadzamy się z decyzją Prezesa UOKiK i złożymy od niej odwołanie. Jesteśmy przekonani, że nasze działania były zgodne z prawem. Decyzja UOKiK jest nieprawomocna" - przekazała redakcji biznesowej tvn24.pl w odpowiedzi na pytania spółka Vectra. Dodając, że "spółka do samego końca dążyła do polubownego zakończenia sporu z korzyścią dla klientów i starała się nawiązać dialog z urzędem".
"Niezależnie od postępowania, z własnej inicjatywy, już wiosną br. wprowadziliśmy szereg korzystnych z perspektywy klientów zmian w umowach" - czytamy dalej.
Vectra jest jednym z największych operatorów telewizji kablowych w Polsce o zasięgu ogólnopolskim. Świadczy także usługi dostępu do internetu i telefonii stacjonarnej. Liczba abonentów Vectry wynosi ponad 600 tys., co daje jej drugie miejsce w Polsce.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock