WIBOR trzymiesięczny (3M) w środę nie zmienił swojej wartości. Wskaźnik utrzymał się na poziomie 6,99 procent. Po raz czwarty z rzędu obniżył się za to WIBOR sześciomiesięczny (6M). Od tych wskaźników zależy wysokość raty kredytu.
Do tej pory wskaźniki WIBOR 3M i WIBOR 6M szły w górę - z pewnymi wyjątkami, gdy ich wysokość nie zmieniała się - w ślad za podwyżkami stóp procentowych. W piątek, po raz pierwszy od blisko dwóch miesięcy, zaobserwowaliśmy jednak ich spadek. W środę, czwarty dzień z rzędu, WIBOR 6M kontynuował zniżkę. Z kolei WIBOR 3M zatrzymał się w okolicach 7 procent.
WIBOR 3M, WIBOR 6M - ile wynoszą
WIBOR wraz z marżą banku są składowymi oprocentowania kredytów. Część banków stosuje stawkę WIBOR 3M (trzymiesięczny), co oznacza aktualizację oprocentowania kredytu hipotecznego co trzy miesiące, licząc od momentu uruchomienia kredytu. W przypadku WIBOR 6M (sześciomiesięczny) oprocentowanie jest aktualizowane co sześć miesięcy.
Powyższe stawki zawierają w sobie prawdopodobne podwyżki lub obniżki stóp, które mogą się pojawić w tym okresie. Wskaźniki WIBOR są ustalane w każdy dzień roboczy, ich wartość poznajemy jednak dopiero o godzinie 23.00.
Wartość WIBOR-u 3M w środę nie zmieniła się i pozostała na poziomie 6,99 procent. Wcześniej WIBOR 3M był poniżej 7 procent 24 czerwca br.
WIBOR 6M wynosi 7,29 procent i obniżył się o 0,14 punktu procentowego. Oznacza to, że wartość WIBOR-u sześciomiesięcznego jest najniższa od 24 czerwca br.
Jednocześnie wartość wskaźników WIBOR nadal jest o ponad jedną czwartą wyższa niż jeszcze trzy miesiące temu.
Po lipcowej podwyżce stóp, główna, referencyjna stopa procentowa wzrosła do 6,50 procent. Oznacza to, że różnica między WIBOR-em 3M a stopą referencyjną wynosi 49 punktów bazowych. W normalnych warunkach - jak tłumaczył kilka dni temu Bartosz Turek, główny analityk HRE Investments - WIBOR 3M notowany jest na poziomie o 25 punktów bazowych wyższym niż podstawowa stopa procentowa.
Jaki będzie szczyt podwyżek stóp procentowych?
Analityk, odnosząc się do aktualnej dysproporcji, wyjaśnił w poniedziałkowej analizie, że oznacza ona, że "rynek dyskontuje już co najmniej część pojedynczej podwyżki stóp procentowych". Oznacza to, że jeśli mieliśmy lub będziemy mieli w ostatnich dniach aktualizowaną wysokość rat, lipcowa i ewentualna kolejna podwyżka stóp procentowych są w niej zawarte.
"Nie ma jednak pewności, czy do niej (podwyżki stóp - red.), a tym bardziej kolejnych podwyżek stóp, faktycznie dojdzie" - zaznaczył Turek. W jego ocenie wszystko zależy od inflacji.
Wśród ekonomistów nie ma zgodności, na jakim poziomie zakończy się obecny cykl podwyżek stóp. Z ich prognoz wynika, że stopa referencyjna może dojść do poziomu 7,00 a nawet w okolice 8,50 procent.
Prezes Narodowego Banku Polskiego i jednocześnie przewodniczący RPP Adam Glapiński podczas ostatniej konferencji prasowej zapowiedział, że jeśli inflacja będzie uporczywie dalej rosnąć, Rada dalej będzie podwyższać stopy procentowe. - Jeśli ustabilizuje się w wakacje i będzie maleć, nie będziemy tego robić - dodał.
Jak mówił Glapiński "te stopy, które są teraz, zbliżają się do swojego górnego pułapu - może osiągnęły, może są blisko". - Nie wiemy, jaka sytuacja będzie we wrześniu, w październiku. Zobaczymy, co się dzieje z inflacją, co się dzieje za granicą, co się dzieje na rynkach, ale być może, a być może nie, być może będziemy dalej podnosić stopy, jeśli inflacja będzie rosnąć, będziemy podnosić stopy - zapowiedział szef banku centralnego.
Kolejne decyzyjne posiedzenie RPP odbędzie się 7 września. Jak wynika z aktualnego harmonogramu, posiedzenie zaplanowane na 23 sierpnia będzie niedecyzyjne.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock