Ministerstwo Finansów prowadzi prace nad zmianami w tak zwanym podatku Belki, który wynosi 19 procent. - Pracujemy nad podatkiem od zysków kapitałowych i dotrzymamy zobowiązania o jego ograniczeniu - zapewnił minister finansów Andrzej Domański w rozmowie z "Pulsem Biznesu". Szef MF poinformował również o założeniach planowanych zmian.
Zmiany w tzw. podatku Belki, czyli podatku od dochodów kapitałowych, zostały zapowiedziane w programie wyborczym Koalicji Obywatelskiej "100 konkretów na pierwsze 100 dni rządów". KO wskazywała, że zaproponuje zniesienie tego podatku dla oszczędności i inwestycji, w tym także na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, do 100 tys. zł i powyżej jednego roku.
Wydział prasowy MF informował, że w ubiegłym tygodniu Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów miał się zająć projektem ustawy zmieniającej zasady naliczania podatku od dochodów z lokat i inwestycji. Tak się jednak nie stało.
- To, że sprawa nie stanęła na Komitecie Ekonomicznym Rady Ministrów w ostatnią środę wynikało z tego, że spotkanie po prostu się nie odbyło ze względu na wzmożenie prac w różnych ministerstwach. Ale mamy już gotowe założenia zmian w tym podatku, które wkrótce będą przedmiotem obrad KERM, to kwestia najbliższych dni - wyjaśnił minister finansów w rozmowie z "PB".
Czytaj także: Zmiany w podatkach i składkach. To szykuje rząd Tuska
Zmiany w tak zwanym podatku Belki
- W naszej propozycji zakładamy, że dla lokat o zapadalności powyżej roku zwolnione z podatku - w ramach dedykowanego produktu bankowego, czy też pakietu oszczędnościowego - byłyby dochody (odsetki), odpowiadające wartości wynikającej z pomnożenia 100 tysięcy złotych przez stopę depozytową NBP (obecnie 5,25 proc. - red.), obowiązującą w ostatnim dniu trzeciego kwartału roku poprzedzającego rok podatkowy - poinformował Domański.
- Zastanawiamy się jeszcze, czy będzie to właśnie stopa depozytowa, czy jakiś jej mnożnik. Na pewno będzie to nie mniej niż 2,5 procent, nawet jeśli stopa depozytowa będzie spadała, chcemy, aby przy oszczędzaniu w sektorze bankowym na lokatach podatek był ograniczony - zapowiedział szef MF w rozmowie z gazetą.
Andrzej Domański przekazał też, na co mogą liczyć inwestujący na giełdzie lub poprzez fundusze inwestycyjne.
- W odniesieniu do dochodów z innych instrumentów finansowych - jak akcje, obligacje czy jednostki uczestnictwa w funduszach - w danym roku będzie obowiązywać de facto kwota wolna, wyliczana również jako iloczyn 100 tysięcy złotych i stopy depozytowej lub jej mnożnika. W tym przypadku nie będziemy wymagać utrzymywania inwestycji przez określony czas. Chciałbym, aby mnożnik był możliwie wysoki, ale w tym zakresie muszę uwzględnić ograniczenia budżetowe - zwrócił uwagę minister.
- Chcę podkreślić, że podatnicy uzyskujący przychody będą mogli skorzystać jednocześnie z obu preferencji, to znaczy, że będzie odrębny limit dla oszczędności w formie lokat, a odrębny dla inwestycji, czyli dla dochodów z kapitałów rozliczanych w rocznym zeznaniu PIT-38, na przykład z giełdy - zapowiedział Andrzej Domański.
Ponadto szef MF w rozmowie z "PB" poinformował, że nie są planowane zmiany w funkcjonowaniu Pracowniczych Planów Kapitałowych i otwartym funduszu emerytalnym (OFE). - Nie są prowadzone takie prace i nie mamy planów ich prowadzenia. PPK uważam za program efektywny kosztowo i korzystny dla uczestników - odpowiedział minister Domański.
Źródło: "Puls Biznesu", tvn24.pl, PAP