Frank szwajcarski najdroższy od blisko roku. "Konflikt zdecydowanie nie służy złotemu"

W środę około godz. 15:45 za euro trzeba było zapłacić ponad 4,62 zł. "Notowania EUR/PLN trzeci dzień z rzędu atakują poziom 4,62. Złoty pozostaje mocno zmienną walutą, wrażliwą zarówno na czynniki zewnętrzne, jak i wewnętrzne" - wskazał w komentarzu Maciej Madej z TMS Brokers. "W tygodniu publikacji szacunków inflacji złoty nie radzi sobie najlepiej. Poziom 4,62 został przetestowany już kilkukrotnie, co pokazuje, że presja na osłabienie złotego wciąż jest" - dodał.

Dolar amerykański kosztował około 3,98 zł.

Wyraźne umocnienie obserwujemy na parze CHF/PLN. Frank szwajcarski rósł o blisko 0,5 procent i przebił poziom 4,34 zł. To poziom niewidziany na tej parze od listopada ubiegłego roku.

Względem głównych walut, złoty zyskiwał jedynie do funta brytyjskiego. Brytyjska waluta kosztowała powyżej 5,46 zł.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO >>>

Zdaniem Madeja w najbliższych dniach "należy się spodziewać dużej zmienności". "Wysoka inflacja może pomóc złotemu, ale tuż po długim weekendzie odbędzie się posiedzenie RPP (Rady Polityki Pieniężnej - red.). Jeśli Rada zdecyduje się kontynuować zacieśniania polityki pieniężnej, złoty ma szansę na odbicie, jeśli jednak stopy nie ulegną zmianie, to głęboko ujemne realne stopy procentowe mogą pogrążyć złotego" - ocenił.

Główny Urząd Statystyczny w piątek opublikuje wstępne dane o inflacji w Polsce w październiku. Z kolei najbliższe decyzyjne posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej odbędzie się w środę, 3 listopada. Rada na ostatnim posiedzeniu decyzyjnym, które odbyło się 6 października, podwyższyła stopę referencyjną o 40 punktów bazowych do 0,50 procent. Była to pierwsza podwyżka stóp procentowych od 10 maja 2012 roku.

Decyzje Rady mają wpływ na portfele Polaków. Kredytobiorcy w przypadku podwyższenia poziomu stóp procentowych mogą spodziewać się wyższych rat spłacanych kredytów.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej poinformował w środę w komunikacie, że Polska - z uwagi na to, że nie zawiesiła stosowania przepisów krajowych, odnoszących się w szczególności do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego - została zobowiązana do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary pieniężnej w wysokości 1 mln euro dziennie.

"W środę zaprezentowano kolejny akt sporu pomiędzy UE, a Polską. Tym razem TSUE zarządził karę w wysokości 1 mln euro dziennie za działalność Izby Dyscyplinarnej. Konflikt zdecydowanie nie służy złotemu" - podkreślił Maciej Madej z TMS Brokers.