Rozdzwoniły się banki. "Zaczęłam siedzieć jak na bombie"

Źródło:
tvn24.pl
Wakacje kredytowe na 2024 rok. Program zaczął działać od 1 czerwca
Wakacje kredytowe na 2024 rok. Program zaczął działać od 1 czerwcaTVN24
wideo 2/10
Wakacje kredytowe na 2024 rok. Program zaczął działać od 1 czerwcaTVN24

Telefony z banków odbierała przez dwa lata prawie codziennie. - Padało zawsze jedno pytanie: czy zdaję sobie sprawę z tego, że mam zobowiązanie do spłaty? - opowiada w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl Agnieszka Michalak. Chodzi o kredyt po zmarłym mężu. Duża część prawników wskazuje, że spadkobierca staje się nowym kredytobiorcą tej samej umowy. Są też jednak inne opinie, których zasadność potwierdzają wyroki sądów.

- Nikt nie zakłada, że jadąc do znajomych wróci się w okrojonym składzie. Marcin się po prostu nie obudził, zmarł o ósmej rano, dzień przed sylwestrem. Miał 45 lat - wspomina Agnieszka Michalak.

Mówi, że jej mąż nigdy nie chorował, nawet się nie przeziębiał. Przez 13 lat małżeństwa miał jeden raz grypę. - Jednak prowadzenie firmy go stresowało. Było widać, że wykańcza go to psychicznie - opowiada.

Marcin Michalak, maż pani Agnieszki, miał trzy firmy, w tym od 2017 roku prowadził Medyczne Laboratorium Diagnostyczne Genotyp Studio. Ściągał ze Stanów testy ciążowe, które wykrywały wcześnie wady płodu.

- Nie trzeba było pobierać krwi z pępowiny. Firma była innowacyjna. Jeszcze przed pandemią mieliśmy urządzenie, na którym można było później badać obecność COVID-a. To wszystko wymagało finansowania, inwestycji. Mój mąż miał kredyty na około trzy miliony złotych. Nigdy z żadną ratą do banku się nie spóźniał. Bywało jednak z kasą krucho i dokładałam swoją pensję do firmowych inwestycji. Niemniej mieliśmy rozdzielność majątkową - wyjaśnia Agnieszka Michalak.

"Rozdzwoniły się telefony z banków"

Mężczyzna umarł w 2018 roku. - Po śmierci męża zaczęłam siedzieć jak na bombie. Rozdzwoniły się do mnie telefony z banków i padało zawsze jedno pytanie: czy zdaję sobie sprawę z tego, że mam zobowiązanie do spłaty? Odpowiadałam, że przecież przyniosłam do banku potwierdzenie zgonu. No to zaczęli pytać, czy przyjęłam spadek. Odpowiadałam wtedy zgodnie z prawdą, że sprawy spadkowej jeszcze nie było i że mam pół roku na podjęcie decyzji - wspomina.

Wylicza, że takie telefony odbierała przez dwa lata od śmierci prawie codziennie. Były też karteczki. - Przychodzili ludzie pod dom, zostawiali karteczki, że "kontaktują się w sprawie pana Marcina". Później to się wyciszyło, ustało, bo nastąpiła pandemia. W 2021 roku banki zaczęły kierować sprawy do sądów, bo przyjęłam spadek. Pracowałam z kilkoma prawnikami, którzy mówili mi, że muszę starać się dogadać z bankami, aż w końcu natrafiłam na prawnika, który podważył tę narrację. Wygraliśmy już trzy sprawy sądowe - zaznacza.

Mimo to końca nie widać. - Bach, jednego dnia telefon z firmy windykacyjnej, bo bank zdążył sprzedać kredyt mojego męża. Nękają mnie więc po sześć razy dziennie, a ja nie mam zobowiązania wobec ani banku, ani firmy windykacyjnej - podkreśla wdowa.

Mówi ze złością, że na tego typu działania ludzie są narażeni wtedy, kiedy przeżywają żałobę, ledwo zipią, piętrzą się bieżące zobowiązania i trzeba też przejąć obowiązki i sprawy, którymi zajmowała się ta druga osoba. - Moje dzieci przeżywały własny dramat. Znajomi widząc, co się dzieje, przywozili siatki jedzenia, zapraszali na obiady aby nas nakarmić. Przyjaciółki siedziały godzinami, żebym nie była sama - wspomina pani Agnieszka.

"Nie mówmy: zgadzam się przejąć zobowiązanie"

Jaką ma pani radę dla wdów i wdowców? - dopytuję. - Żeby nie wpadać w panikę. Trzeba przede wszystkim zadbać o siebie, o dzieci, o niezwłoczne przekazanie informacji o zgonie wszystkim instytucjom: bankom, do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, do urzędu skarbowego. Trzeba poprzepisywać rachunki za gaz, prąd, wodę - radzi Agnieszka Michalak.

Mówi, że po pięciu latach od swoich smutnych doświadczeń zdecydowała się na założenie fundacji Wdowi Grosz. - Jesteśmy na etapie kompletowania dokumentów założycielskich. Fundacja będzie oferowała pomoc prawną i psychologiczną dla wdów, wdowców oraz ich małoletnich dzieci - precyzuje.

- Śmierć męża, żony, to może być szok również z tego powodu, że dowiadujemy się o kimś bliskim czegoś, o czym wcześniej nie zdawaliśmy sobie sprawy. Nagle się okazuje, że są jakieś zobowiązania, o którym nie masz pojęcia. Zaczynasz być świadomą tego, że ktoś sobie z czymś nie radził. Moja druga rada dla takich osób jest taka, aby nie dały się zastraszyć - stwierdza.

Chodzi o to, aby nie brać na siebie nieswoich zobowiązań, nie podpisywać pod presją czasu żadnych dokumentów. - Nie mówmy w rozmowie z bankiem fraz: zgadzam się przejąć zobowiązanie. Na początku jest wielki strach, panika i wtedy podejmuje się najgłupsze decyzje. Moja fundacja ma dawać wsparcie prawne i psychologiczne, aby ludzie w rozsypce dostali listę pierwszych kroków, które muszą zrobić w najgorszym momencie swojego życia - zapewnia.

Zapewnia, że ci, którzy stracą bliskich, będą narażeni na wiele trudnych sytuacji. - Jak trzy dni po śmierci Marcina przyszłam do placówki banku złożyć akt zgonu męża, to był popłoch. Jeden pracownik wchodził do biura, drugi wychodził, coś drukował, szeptał. Kazali mi podpisać oświadczenia. Było to bardzo dziwne. Niczego nie rozumiałam, byłam w strasznym stanie emocjonalnym. Do dziś nie pamiętam, jakie dokumenty wtedy podpisałam - wspomina nasza rozmówczyni.

Opowiada też kolejną historię. - Przed pogrzebem pod domem zobaczyłam kogoś, kto robił zdjęcia. Bardzo mnie to zaniepokoiło. Wyszłam przed dom i zapytałam o co chodzi. Przedstawił mi się pracownik banku, fotografował dom, sprawdzał czy mąż rzeczywiście zmarł i czy ja go opłakuję. Szok, prawda? - rozkłada ręce.

Zasady, które przyjmują banki

Radosław Górski, radca prawny z Kancelarii Radosław Górski i Wspólnicy, w rozmowie z redakcją biznesową tvn24.pl, o kwestii dalszej spłaty kredytu po zmarłym mówi tak: - Po śmierci kredytobiorcy spadkobierca wstępuje w miejsce spadkodawcy do kredytu, stając się w ten sposób nowym kredytobiorcą tej samej umowy kredytu.

Jak wyjaśnia, "bank nie może tylko na podstawie tego, że kredytobiorca zmarł, ani wypowiedzieć umowy kredytu, ani na przykład przyjąć, że umowa kredytu w dotychczasowej formie przestała obowiązywać".

- W takiej sytuacji bank powinien współpracować ze spadkobiercą, poczekać na uregulowanie spraw spadkowych, a następnie uznać spadkobiercę za nowego kredytobiorcę, umożliwiając mu kontynuowanie spłaty kredytu. Z drugiej strony spadkobierca musi liczyć się z obowiązkiem zapłaty wszystkich zaległych rat. Takie są bowiem konsekwencje spadkobrania. Z chwilą śmierci kredytobiorcy na spadkobiercę przechodzą zarówno prawa, jak i obowiązki zmarłego i dotyczy to również zobowiązań kredytowych - mówi.

Mecenas podaje przykład. - Wyobraźmy sobie sytuację, w której bank sprzecznie z prawem traktowałby umowę kredytu na przykład za rozwiązaną tylko z tego powodu, że kredytobiorca zmarł. Oznaczałoby to, że spadkobierca nie może kontynuować spłaty rat i musi od razu rozliczyć cały dług związany z kredytem wraz z odsetkami. Już nie w ratach, ale jednorazowo. Taka sytuacja byłaby skrajnie niekorzystna dla spadkobiercy - ocenia.

Według niego, jeśli kredytobiorca był ubezpieczony na wypadek śmierci, to z chwilą śmierci kredytobiorcy zachodzi zdarzenie objęte ochroną ubezpieczeniową. - Ubezpieczyciel musi w takiej sytuacji wypłacić określoną kwotę zgodnie z umową. Jeśli było to ubezpieczenie z cesją na bank udzielający kredytu, to pieniądze z ubezpieczenia trafią do banku i zwykle doprowadzą do spłaty zobowiązań kredytowych - stwierdza.

Większość opinii prawniczek i prawników w tym temacie jest podobna.

"Nie dziedziczymy kredytu, ale możemy dziedziczyć dług"

Prawnik, z którego usług korzystała pani Agnieszka, był jednak innego zdania. Mecenas Tomasz Parol, tiktoker, twórca Fundacji Angeli Iustitia, tłumaczy: - Banki masowo wysyłają pisma do ludzi, albo dzwonią, albo piszą maile i informują, że jest roszczenie po niespłaconym kredycie, który jest nieubezpieczony.

- Inna opcja jest taka, że informują, że kredyt był ubezpieczony, ale bank nie zdecydował się z ubezpieczenia skorzystać. Według nich oznacza to, że kredyt trzeba spłacić. Bank nie powie, że ten kredyt wygasł ze śmiercią kredytobiorcy, bo poniesie stratę - wyjaśnia w rozmowie z tvn24.pl.

Na pytanie, dlaczego banki nie chcą skorzystać z ubezpieczenia kredytu, odpowiada: - Bo mogą.

- Bank w praktyce prawie nigdy nie występuje o to ubezpieczenie. Występuje za to o kontynuację spłaty rat do spadkobiercy, wciska im kit - ocenia.

- Osoba, która zwraca się w imieniu banku do spadkobiercy, mówiąc mu, że ma spłacić kredyt, powinna być ścigana przez prokuratora. Wprowadza kogoś w błąd, którego konsekwencją jest to, że wpłacamy pieniądze do instytucji, której te pieniądze się nie należą. Robimy to ze strachu, z niewiedzy. Problem dotyczy wszystkich ludzi, bo każdy z nas kiedyś stracił lub straci bliską osobę. Każdy może być ofiarą takiego perfidnego działania - przestrzega Tomasz Parol.

Prawnik w rozmowie z naszą redakcją wyjaśnia, że "nie dziedziczymy kredytu, ale możemy dziedziczyć dług". Choć potocznie mówimy o kredycie w kontekście długu, to - jak mówi Tomasz Parol - "dług musi mieć przekroczoną datę wymagalności". Czyli ewentualnie może powstać na przykład w momencie opóźnienia w spłacie rat (dlatego najlepiej nie czekać z przyniesieniem aktu zgonu do banku). Jeśli zadłużenia nie ma, spadkobierca - nawet jeśli przyjmie spadek - kredytu nie dziedziczy. Prawnik dodaje, że spłacany kredyt jest umową cywilnoprawną i jako taka nie przechodzi na spadkobierców. Bez względu na to, czy kredyt był firmowy, czy wzięty indywidualnie. Powołuje się przy tym na art 922 par. 2 Kodeksu cywilnego.

Nie należą do spadku prawa i obowiązki zmarłego ściśle związane z jego osobą, jak również prawa, które z chwilą jego śmierci przechodzą na oznaczone osoby niezależnie od tego, czy są one spadkobiercami.

Odnosząc się do sprawy Agnieszki Michalak, Parol stwierdza, że "kobieta została zaatakowana przez banki w sprawie kredytów, które wziął jej mąż". - Trzeba zaznaczyć, że nie były to kredyty wypowiedziane i w tak zwanej zaległości, bo były spłacane na bieżąco. Po prostu została ich spłata przerwana nagłą śmiercią kredytobiorcy - zauważa prawnik.

Jak mówi, w takich sprawach kluczowe jest, czy był tu dług, który obok majątku wszedł w masę spadkową i który obciążał spadkobierców względem wierzycieli.

- Tu nie ma mowy o długu, bo żaden dług nie był wymagalny przed śmiercią męża tej pani, a umowy się nie dziedziczy, bo każda umowa o charakterze osobistym po prostu wygasa z chwilą śmierci kontrahenta. I nie ma mechanizmu na gruncie polskiego prawa spadkowego wchodzenia w jej prawa i obowiązki przez spadkobierców. Nie dokonuje się podmianka w umowie ze zmarłego na żywego i nie jest możliwe prawnie obciążanie spadkobiercy za umowę trwale wygasłą wraz ze śmiercią jednej ze stron - dodaje.

Jego zdaniem "banki to wiedzą, ubezpieczyciele to wiedzą, dlatego istnieje polisa ubezpieczenia kredytu od śmierci kredytobiorcy". - Gdyby w umowę kredytu (automatycznie - red.) wstępował spadkobierca, taka usługa dla banków nie miałaby sensu - zauważa.

Jeżeli kredytobiorców w umowie jest więcej, to kredyt na dom czy mieszkanie przejmują pozostali pożyczkobiorcy. W przypadku pani Agnieszki był jednak inaczej. Pytamy więc Tomasza Parola, co dzieje się na przykład z nieruchomością, jeśli na spadkobiercę, jak uważa prawnik, nie przechodzi umowa kredytu hipotecznego?

- W tym przypadku hipoteka wygasa wraz z umową kredytu. Dom dziedziczymy, a hipoteki nie. Możemy sądownie dokonać usunięcia hipoteki. Dom nigdy nie był banku, należał do nabywcy, spadkodawcy (zmarłego), więc spadkobierca jest wpisywany jako właściciel na miejsce zmarłego w dziale II księgi wieczystej - odpowiada mecenas.

Tomasz Parol uważa, że "społecznie funkcjonuje silny mit, że umowę kredytu się dziedziczy". Tymczasem, jak dodaje, to, że jest to mit, potwierdzają sądy. Pani Agnieszka Michalak wygrała prawomocnie sprawy wytoczone jej przez banki: jedną w Sądzie Okręgowym w Łodzi oraz dwie w Sądzie Rejonowym Praga Południe w Warszawie.

Co mówią banki?

Redakcja tvn24.pl wysłała pytania do banków, jak postępują w przypadku śmierci kredytobiorcy.

Ewa Krawczyk, menedżer do spraw komunikacji z mediami w Santander Bank Polska przekazuje, że "zgodnie z przepisami kodeksu cywilnego majątek i długi zmarłego kredytobiorcy przechodzą na spadkobierców". Jak dodaje, "oznacza to, że po śmierci kredytobiorcy, obowiązek spłaty kredytu przechodzi na osoby, które nabyły spadek".

Kontaktujemy się z mBankiem. Emilia Kasperczak z biura prasowego odpowiada krótko: spłatę przejmują spadkobiercy.

Z kolei Joanna Nagierska z biura prasowego Alior Banku wyjaśnia nam, że w przypadku śmierci kredytobiorcy, który przystąpił do kredytu z innym kredytobiorcą lub kredytobiorcami, spłatę przejmują pozostali kredytobiorcy.

"Jeśli umowę kredytu podpisał jeden klient, to po jego śmierci spłatę mogą przejąć spadkobiercy, którzy w porozumieniu z bankiem mają możliwość dokonania całkowitej spłaty zadłużenia lub – po pozytywnej weryfikacji przez bank kryteriów oceny scoringowej oraz dochodowej – mogą przystąpić do długu" - tłumaczy.

Wskazuje, że "kredytobiorcy hipoteczni często decydują się na ubezpieczenie na życie". "W przypadku klienta, który zmarł, a z takiej ochrony korzystał, część lub całość zadłużenia (zależnie od zakresu ubezpieczenia) spłaci towarzystwo ubezpieczeniowe" - czytamy w odpowiedzi na nasze pytania.

Czytaj też: Dostała walizkę, musi spłacać dług. "Gehenna i paranoja. Idzie się rozchorować"

Chcesz podzielić się ważnym tematem? Skontaktuj się z autorką tekstu: joanna.rubin@wbd.com

Autorka/Autor:Joanna Rubin-Sobolewska

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Sztuka ręcznej produkcji oraz zdobienia bombek powoli zanika - stwierdził Zbigniew Bartuzi, szef firmy produkującej bombki choinkowe Szkła-Dekor. Dodał, że "rynek i sieci handlowe zostały zdominowane przez ozdoby z Chin".

Branża zanika. "To wszystko jest już chińskie"

Branża zanika. "To wszystko jest już chińskie"

Źródło:
PAP

W trakcie spotkania unijnych przywódców kanclerz Niemiec Olaf Scholz z irytacją zareagował na propozycję prezydenta Andrzeja Dudy dotyczącą rosyjskich aktywów - podał "Financial Times". Według relacji dziennika niemiecki polityk "warknął" na polskiego prezydenta, zaskakując tym pozostałych przywódców.

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Media: Scholz "warknął" na Dudę. "Nawet nie używacie euro!"

Źródło:
"Financial Times", PAP

Podwyższenie wieku emerytalnego to jedno z podstawowych działań - uważa dyrektorka Instytutu Statystyki i Demografii Szkoły Głównej Handlowej (SGH) profesor Agnieszka Chłoń-Domińczak. Według niej niski wiek emerytalny jest dyskryminujący szczególnie dla kobiet, które ze względu na krótszy czas pracy, otrzymują później niższe świadczenia.

Polska w obliczu kryzysu. "Już naprawdę jesteśmy w ogonie Europy"

Polska w obliczu kryzysu. "Już naprawdę jesteśmy w ogonie Europy"

Źródło:
PAP

Średnie wydatki na święta Bożego Narodzenia w 2024 roku wyniosą 1460 złotych - wynika z badania BIG InfoMonitor. Dodano, że mimo inflacji i tak 47 procent badanych nie zamierza rezygnować z żadnych wydatków świątecznych.

Tyle wydamy na święta

Tyle wydamy na święta

Źródło:
PAP

2,2 miliona turystów przybyło na Kubę w 2024 roku. To o milion urlopowiczów mniej, niż spodziewał się rząd w Hawanie. Od kilku lat w kubańskiej turystyce widoczny jest kryzys.

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Turystyczna zapaść na popularnej wyspie

Źródło:
PAP

Ekonomia jest bolesnym nauczycielem i to widać w różnych naszych badaniach, w których Polacy deklarują kupowanie mniejszej ilości żywności - stwierdził na antenie TVN24 dyrektor biura Federacji Polskich Banków Żywności Norbert Konarzewski. Dodał, że wśród społeczeństwa rośnie świadomość w kwestii marnowania żywności.

"W koszu na śmieci ląduje około 4-5 tysięcy złotych"

"W koszu na śmieci ląduje około 4-5 tysięcy złotych"

Źródło:
tvn24.pl

Kapusta kwaszona jest równie dobra co kiszona, a owoce na susz mogą zawierać konserwanty - ostrzegają eksperci. Radzą też klientom, by nie kupowali produktów na Wigilię w pośpiechu i starannie czytali etykiety na opakowaniach.

Jak kupić dobre produkty na Wigilię? "Dwutlenek siarki jest stosowany w celu zachowania jasnej barwy"

Jak kupić dobre produkty na Wigilię? "Dwutlenek siarki jest stosowany w celu zachowania jasnej barwy"

Źródło:
PAP

W niedzielę 22 grudnia sklepy będą otwarte, a w Wigilię handel będzie dozwolony ustawowo do godziny 14.00. Na podpis prezydenta czeka ustawa przewidująca, że od przyszłego roku 24 grudnia będzie dniem wolnym dla wszystkich pracowników, a trzy niedziele poprzedzające Wigilię będą handlowe.

Czy w najbliższą niedzielę sklepy będą otwarte?

Czy w najbliższą niedzielę sklepy będą otwarte?

Źródło:
PAP

- Przyszłoroczny deficyt wynika chociażby z tego, że na obronę wydamy w przyszłym roku 4,7 procent PKB. Wiemy, że jesteśmy w takim miejscu w historii i w takim miejscu na mapie, że te wydatki na obronę muszą być wysokie albo nawet bardzo wysokie - powiedział w czwartek w "Faktach po Faktach" minister finansów Andrzej Domański.

Gigantyczna dziura w budżecie. Minister tłumaczy

Gigantyczna dziura w budżecie. Minister tłumaczy

Źródło:
tvn24.pl

W weekend ruszają na terenie całego kraju wzmożone kontrole policji - przekazał komisarz Antoni Rzeczkowski z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. Policjanci będą sprawdzać między innymi trzeźwość, prędkość, a także sposób przewożenia dzieci i stan techniczny pojazdów.

Wzmożone kontrole na drogach. Apel policji

Wzmożone kontrole na drogach. Apel policji

Źródło:
PAP

W piątkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana. W Polsce najwyższe były wygrane czwartego stopnia w wysokości niemal 270 tysięcy złotych każda. Oto liczby, które wylosowano 20 grudnia 2024 roku.

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Źródło:
tvn24.pl

W 2025 roku wchodzą w życie zmienione przepisy dotyczące podatku od nieruchomości w zakresie miejsc postojowych i garaży. Za ich sprawą stawka daniny w przypadku części właścicieli spadnie dziesięciokrotnie. Warunek jest następujący: są to wyodrębnione prawnie (oddzielna księga wieczysta) miejsca postojowe stanowiące część budynku mieszkalnego. Stawka w przypadku wolnostojących garaży zostaje po staremu.

Dziesięciokrotna obniżka podatku. Jest warunek

Dziesięciokrotna obniżka podatku. Jest warunek

Źródło:
tvn24.pl

Od 1 stycznia 2025 roku wzrośnie płaca minimalna. Ostateczna stawka najniższej krajowej ustalona przez rząd jest wyższa niż wynagrodzenie zaproponowane pierwotnie na Radzie Dialogu Społecznego.

Tysiące Polaków z podwyżką od stycznia

Tysiące Polaków z podwyżką od stycznia

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację likwidującą obowiązek naliczania składki zdrowotnej od zbycia środków trwałych. Nowela obniża też minimalną podstawę wymiaru składki płaconej przez przedsiębiorców. Nowe przepisy mają obowiązywać od 2025 roku.

Zmiany w składce zdrowotnej. Jest decyzja prezydenta

Zmiany w składce zdrowotnej. Jest decyzja prezydenta

Źródło:
PAP

Biedronka przeznaczy prawie 450 milionów złotych w skali roku na podwyżki dla pracowników na podstawowych stanowiskach - poinformowała w piątek spółka. Średni wzrost wynagrodzenia zatrudnionych na stanowisku sprzedawca-kasjer ma wynieść 10,5 procent. Wcześniej o podwyżkach wynagrodzeń informował Lidl.

Podwyżki w kolejnej wielkiej sieci

Podwyżki w kolejnej wielkiej sieci

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Finał negocjacji pomiędzy Volkswagenem a związkami zawodowymi. Zarząd spółki wycofał się z żądania obniżki płac o 10 procent i zobowiązał się, że nie będzie natychmiastowego zamykania zakładów i zwolnień. Jednak w dłuższej perspektywie firma zlikwiduje 35 tysięcy stanowisk pracy.

Likwidacja 35 tysięcy stanowisk pracy. Gigant porozumiał się ze związkami

Likwidacja 35 tysięcy stanowisk pracy. Gigant porozumiał się ze związkami

Źródło:
Reuters

Mlekovita oraz Milkpol spełniły warunki w postępowaniu i złożyły najkorzystniejsze oferty zakupu masła, które chce sprzedać Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych - wynika z informacji opublikowanej w piątek na stronie Agencji.

Kto kupi rządowe masło?

Kto kupi rządowe masło?

Źródło:
PAP

Marcin Romanowski - podejrzany w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości i ścigany Europejskim Nakazem Aresztowania - korzysta z azylu politycznego na Węgrzech, udzielonego mu przez rząd Viktora Orbana. Mimo kontrowersji, polityk wciąż pobiera poselską pensję. Zajrzeliśmy do jego oświadczenia majątkowego, aby sprawdzić, co wiadomo o jego finansach.

Oto majątek Marcina Romanowskiego

Oto majątek Marcina Romanowskiego

Źródło:
tvn24.pl

Ryszard Petru podpisał umowę zlecenie na pracę w Wigilię w jednym z warszawskich dyskontów - tak wynika z wpisu opublikowanego przez polityka koalicyjnego klubu Polski 2050 na platformie X. Petru wcześniej wypowiadał się przeciwko wprowadzeniu dodatkowego dnia wolnego 24 grudnia.

Petru zatrudnił się w dyskoncie. "Podpisałem umowę"

Petru zatrudnił się w dyskoncie. "Podpisałem umowę"

Źródło:
tvn24.pl
Jak zapłacić niższy podatek

Jak zapłacić niższy podatek

Źródło:
tvn24.pl

Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jan Grabiec poinformował w piątek o wynikach audytów w Rządowym Centrum Legislacji i instytutach podległych kancelarii premiera z czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości. - Zażądaliśmy zwrotu aż 63 milionów 800 tysięcy złotych przez instytucje, podmioty, które były obdzielane przez premiera Mateusza Morawieckiego środkami publicznymi - mówił szef KPRM.

"Zażądaliśmy zwrotu aż 63 milionów 800 tysięcy złotych"

"Zażądaliśmy zwrotu aż 63 milionów 800 tysięcy złotych"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Główny Urząd Statystyczny podał najnowsze dane dotyczące sprzedaży detalicznej. W listopadzie sprzedaż detaliczna w cenach stałych była wyższa niż przed rokiem o 3,1 procent. W porównaniu z październikiem 2024 roku odnotowano spadek sprzedaży detalicznej o 1,2 procent.

"Śmierć konsumenta ogłoszono za wcześnie"

"Śmierć konsumenta ogłoszono za wcześnie"

Źródło:
PAP

System rozliczeniowy Elixir, obsługujący przelewy międzybankowe w złotych przez kilka najbliższych dni będzie miał przerwę w standardowym funkcjonowaniu - poinformowała Krajowa Izba Rozliczeniowa. Chodzi o dni ustawowo wolne od pracy - 25 i 26 grudnia oraz 1 stycznia. Realizacja przelewów będzie działać także nieco inaczej 24 i 31 grudnia.

Na przelew trzeba będzie poczekać. Ważny komunikat

Na przelew trzeba będzie poczekać. Ważny komunikat

Źródło:
tvn24.pl

- Trwają prace koncepcyjne nad obniżeniem VAT na transport publiczny, ale nie ma planów redukcji stawki VAT na żywność - poinformował w czwartek minister finansów Andrzej Domański. Minister oczekuje, że w czwartym kwartale gospodarka będzie rosła w tempie 2,8-2,9 procent.

Możliwe zmiany w podatku. Minister finansów wyjaśnia

Możliwe zmiany w podatku. Minister finansów wyjaśnia

Źródło:
PAP