We wtorek w Sejmie odbędzie się drugie czytanie projektu noweli, która dzięki zwiększeniu uprawnień UOKiK ma zapewnić lepszą ochronę konsumentów na rynku finansowym. Inicjatywa wynika z takich doświadczeń jak afera Amber Gold czy problemy z tzw. polisolokatami.- Istotą tej regulacji jest wzmocnienie ochrony praw konsumentów na rynku, zwłaszcza w kontekście tego, co my nazywamy nieuczciwą sprzedażą. Czyli wprowadzanie konsumentów w błąd, na przykład przez nieinformowanie ich o kosztach czy ryzykach związanych z produktem. Oczywiście, największa skala negatywnych zjawisk na rynku występuje w sektorze finansowym. Ale są też inne rynki i sektory, gdzie mamy do czynienia z nieuczciwą sprzedażą, chociażby cała sfera pokazów, które są teoretycznie pokazami, a tak naprawdę są wpychaniem klientom często drogich produktów, które mają ukryte koszty finansowe przez wiele lat. Są też produkty paramedyczne albo niektóre usługi z branży telekomunikacyjnej - powiedział szef UOKiK na briefingu prasowym.
"Tak nie musi być"
Dodał, że do Urzędu docierają od konsumentów setki tysięcy zgłoszeń o tym, że czują się oni oszukani. - Ta nieuczciwa sprzedaż staje się zjawiskiem powszechnym. Często konsumentom towarzyszy taka rezygnacja: widać, iż to tak musi być. Więc to tak nie musi być - podkreślił. Dodał, że ważny jest również wymiar gospodarczy ustawy, bo nieuczciwe techniki sprzedażowe zakłócają uczciwą konkurencję na rynku.Jasser powiedział, że na temat podpisu pod nowelizacją nie rozmawiał z prezydentem-elektem Andrzejem Dudą. "Na razie takich rozmów nie było. Projekt jest oczywiście publiczne znany i dostępny. Jestem przekonany, że jeżeli Sejm i Senat uchwalą tę regulację, to będzie ona poddana ocenie prezydenta i kancelarii. Gdyby potrzebne były jakieś wyjaśnienia, to oczywiście jesteśmy do dyspozycji" - dodał. Rządowy projekt noweli ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów przygotował UOKiK we współpracy z resortami finansów i sprawiedliwości. Dotyczy on m.in. tzw. klauzul niedozwolonych w umowach. Są to zapisy, które kształtują prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszają interesy konsumenta oraz nie zostały indywidualnie uzgodnione z konsumentem. O uznaniu zapisów za niedozwolone decyduje UOKiK.Według projektu prezes Urzędu będzie mógł określić, w jaki sposób zrealizować zakaz stosowania postanowień niedozwolonych, np. poinformować konsumentów będących stronami umów o uznaniu klauzuli za niedozwoloną. Decyzje UOKiK będą miały skutek tylko w stosunku do przedsiębiorcy, który je stosuje. Postępowanie będzie wszczynane z urzędu lub z inicjatywy konsumentów, rzeczników konsumentów, rzecznika ubezpieczonych oraz organizacji konsumenckich, którzy uzyskają status zawiadamiającego.
Więcej kar
Nowe przepisy mają zapewnić skuteczność eliminowania klauzul z wzorców umów i umożliwić Urzędowi nakładanie kar - do 10 proc. obrotu - za stosowanie niedozwolonych postanowień. Przedsiębiorca będzie miał możliwość uniknięcia kary, gdy sam zobowiąże się do zmiany praktyk. Będzie mu też przysługiwało odwołanie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Zamiast rejestru klauzul niedozwolonych ma powstać rejestr decyzji prezesa z uzasadnieniami.Projekt przewiduje też m.in. zakaz oferowania usług finansowych, które nie odpowiadają potrzebom konsumentów. Chodzi np. o sytuację, gdy skomplikowany produkt ubezpieczeniowy z elementem inwestycyjnym oferuje się 80-letniemu klientowi. Zmiana miałaby pozwolić Urzędowi na wydawanie decyzji tymczasowych - szybką reakcję na praktyki zagrażające zbiorowym interesom konsumentów. Taka decyzja zobowiązywałaby przedsiębiorcę do zaniechania określonych działań jeszcze w toku postępowania. Tymczasowa decyzja obowiązywałaby do wydania decyzji kończącej postępowanie w sprawie, a odwołanie od takiej tymczasowej decyzji byłoby rozpatrywane w przyspieszonym trybie.Po zmianach Urząd będzie mógł wysłać do kontrolowanej firmy "tajemniczego klienta", czyli wydelegowaną przez UOKiK osobę, która będzie mogła sprawdzić sposób oferowania produktu czy usługi. Ma to ułatwić UOKiK-owi zebranie materiału dowodowego w sprawach o naruszenie zbiorowych interesów konsumentów. Warunkiem będzie uzyskanie zgody sądu na takie działanie. Urząd nie będzie mógł stosować prowokacji, a jedynie sprawdzić sposób oferowania produktu lub usługi, a także procedurę zawierania umowy.W myśl propozycji UOKiK zyska także możliwość publikowania bezpłatnych komunikatów i ostrzeżeń w publicznym radiu i telewizji, co ma pozwolić na szybkie i skuteczne ostrzeganie konsumentów o zachowaniach lub zjawiskach, które istotnie zagrażają ich interesom.
Autor: km / Źródło: PAP