Rynki pozytywnie zareagowały na oświadczenie szefa FBI, dotyczące Hillary Clinton. Zyskują meksykańskie peso, kontrakty na amerykańskie akcje oraz giełdy w Azji i Europie.
Szef FBI James Comey poinformował, że po sprawdzeniu nowych maili Clinton, nie ma podstaw do postawienia jej zarzutów karnych.
Cios dla Clinton
Comey oświadczeniem sprzed kilkunastu dni dotyczącym nowych mailach dostarczył Donaldowi Trumpowi na finiszu kampanii amunicji do ataków na demokratkę. Jej notowania wyraźnie spadły, a przed wtorkowymi wyborami rosła niepewność.
To także przyczyniło się do słabych notowań na Wall Street. S&P zaliczyło dziewięć spadkowych sesji z rzędu, co było najdłuższą tego typu serią od 1980 roku.
Jak wskazuje CNN Money, inwestorzy są zaniepokojeni perspektywą ewentualnego zwycięstwa Donalda Trumpa. Wśród przyczyn wymienia się m.in. restrykcyjne stanowisko w sprawie polityki handlowej oraz ogólną nieprzewidywalność. Clinton jest postrzegana jako mniejsze ryzyko.
Citigroup opublikował w piątek swoje prognozy zgodnie, z którymi zwycięstwo Trumpa spowoduje zanurkowanie indeksu S&P500 od 3 do 5 proc. Wygrana Clinton nie przyniesie większych wahań.
Peso rośnie
Dlatego najnowsze oświadczenie FBI to dobra wiadomość dla rynków. - Bezpieczne przystanie przyciągnęły duże wpływy w ubiegłym tygodniu, dzisiaj obserwujemy odwrócenie tych tendencji - wskazuje w poniedziałek Matt Simpson, analityk ThinkMarkets.
Japoński jen, który jest postrzegany jako inwestycja o niskim poziomie ryzyka, w poniedziałek o poranku traciła na parze do dolara 1 proc.
Spadła również wartość złota.
Wzrosły za to ryzykowne aktywa. Zyskiwały zarówno japoński indeks Nikkei - o 1,61 proc. oraz australijski parkiet - o 1,1 proc. Zyski wykazywały również kontrakty na amerykańskie akcje.
Na początku poniedziałkowych notowań wzrosty zaobserwowano także na parkietach w Europie Zachodniej. Ok. godz. 9:45 o 1,23 proc. rósł też indeks WIG20.
Tymczasem peso meksykańskie, które jest kluczowym wyznacznikiem notowań Trumpa, zyskało w nocy wobec dolara 1,7 proc.
To oznacza, że szanse kandydata republikanów maleją. Waluta ta bowiem w ostatnich tygodniach osłabiała się wraz z lepszymi wynikami miliardera w sondażach.
Propozycje Trumpa, w tym budowa muru na granicy z Meksykiem i renegocjacja NAFTA, kluczowego porozumienia o wolnym handlu w regionie, spowodowały obawy dotyczące meksykańskiej gospodarki.
Miedź w górę
W reakcji na "oczyszczenie" Hillary Clinton przez FBI mocną rosną również ceny miedzi na giełdzie metali w Szanghaju. Miedź kosztuje 40.070,00 juanów za tonę, po zwyżce o 2,4 proc. To oznacza, że surowiec jest obecnie najdroższy od ponad roku.
Na giełdzie w Londynie tona miedzi w dostawach trzymiesięcznych drożeje o 0,6 proc. do 5.020 dolarów za tonę.
Podobną sytuację obserwujemy w przypadku cen ropy naftowej. Ceny surowca na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną o niemal 1,5 proc. przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi w USA. Z kolei Brent w dostawach na styczeń na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie drożeje o 56 centów, czyli 1,2 proc., do 46,14 dolarów za baryłkę.
Zobacz materiał "Faktów" TVN (06.11.2016):
Autor: mb / Źródło: CNN Money, PAP