Ceny energii będą zamrożone do końca 2025 roku - poinformował przed posiedzeniem rządu premier Donald Tusk.
- Podjęliśmy decyzję, że spokojnie do końca roku możemy dalej mrozić ceny energii, co przy równoczesnym spadku cen energii na rynku może oznaczać - i do tego zmierzamy - że także w przyszłym roku nie będzie dotkliwych, z punktu widzenia klienta, zmian - powiedział premier. - Ale na razie dołożyliśmy kolejne miesiące, jeśli chodzi o mrożenie cen energii, wiec nie będzie żadnych przykrych niespodzianek - dodał.
Tusk zaznaczył, że wpływ na decyzję miała ministra klimatu Paulina Hennig-Kloska. Na początku czerwca br. mówiła ona, że decyzja o tym, czy przedłużać zamrożenie cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych, zapadnie po analizie nowych taryf, zaproponowanych przez spółki energetyczne.
Ceny prądu zamrożone do końca września
Zgodnie z obowiązującymi przepisami odbiorcy energii elektrycznej w gospodarstwach domowych do 30 września mają prawo korzystać z ceny zamrożonej na poziomie 500 zł za MWh netto.
Z kolei do końca lipca tzw. sprzedawcy z urzędu muszą złożyć do prezesa Urzędu Regulacji Energetyki wnioski z propozycjami taryf, które obowiązywałyby po 30 września.
Obecna taryfa sprzedawców z urzędu - PGE Obrót, Enei, Taurona Sprzedaż, Energi Obrót i Taurona Sprzedaż GZE - dla odbiorców z grupy G, czyli gospodarstw domowych, wynosi 622,8 zł za MWh netto. Różnicę między ceną taryfową a ustawowo zamrożoną dopłaca sprzedawcom państwo.
Według ostatnich danych URE w Polsce jest prawie 16,4 mln odbiorców w grupie taryfowej G. Z tego ponad 10 mln korzysta z cen ustalanych w taryfach, a ponad 6 mln - z ofert wolnorynkowych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock