Rośnie liczba oszustw z wykorzystaniem fałszywych aplikacji. Jak wynika z najnowszego raportu Narodowego Banku Polskiego, w czwartym kwartale ubiegłego roku liczba operacji oszukańczych przy użyciu polecenia przelewu z wykorzystaniem aplikacji wzrosła o 449,1 procent kwartał do kwartału.
Według danych przekazanych przez banki, w czwartym kwartale odnotowano 3836 oszustw przy użyciu polecenia przelewu na łączną kwotę prawie 19,7 mln zł.
W porównaniu do poprzedniego kwartału oznacza to spadek liczby transakcji o 3,3 procent oraz wzrost wartości transakcji o 11,4 procent.
Fałszywe aplikacje
Zwrócono uwagę, że najwięcej oszustw pod względem zarówno liczby, jak i wartości transakcji przy użyciu polecenia przelewu dokonano w ramach bankowości internetowej. Udziały te stanowiły odpowiednio 50,6 procent i 70,1 procent.
Oszuści częściej niż kwartał wcześniej wykorzystywali aplikacje. Liczba operacji oszukańczych przy użyciu polecenia przelewu z wykorzystaniem dedykowanej aplikacji wzrosła w ujęciu kwartalnym aż o 449,1 procent - z 342 do 1878. Ich udział wyniósł zaś 49 procent.
Wartość operacji oszukańczych z wykorzystaniem aplikacji wyniosła blisko 4,5 mln zł, co oznaczało wzrost o 184,9 procent kwartał do kwartału. Stanowiło to udział na poziomie 22,7 procent.
"Z informacji uzyskanych z sektora bankowego wynika, że transakcje oszukańcze realizowane za pośrednictwem polecenia przelewu są najczęściej wynikiem infekowania komputera przez złośliwe oprogramowanie lub wyłudzenie danych od klienta za pomocą socjotechnik, tj. różnych metod phishingu" - czytamy w raporcie.
Jak wyjaśniono, pozwalają one przestępcom przejąć kontrolę nad urządzeniem klienta. Skutkuje to wyprowadzeniem środków z rachunku klienta na rachunek, z którego przestępcy wypłacają środki.
Karty płatnicze
W czwartym kwartale ubiegłego roku dokonano prawie 64 tys. operacji oszukańczych kartami płatniczymi na kwotę niespełna 14 mln zł, co oznacza spadek w stosunku do poprzedniego kwartału w zakresie liczby o 0,8 procent oraz wzrost w zakresie wartości o 8,3 procent.
NBP zaznaczył, że skala oszustw z użyciem kart płatniczych była nadal niewielka w porównaniu do całości obrotu kartami płatniczymi, stanowiąc – według danych z banków – 0,004 procent liczby i 0,007 procent wartości wszystkich transakcji.
W przypadku kart płatniczych dominowały oszustwa w kategorii "Inne", w ramach której banki przekazują głównie informacje o transakcjach dokonanych z wykorzystaniem danych karty bez jej fizycznej obecności. Stanowiły one 57 procent ogółu oszustw. Odnotowano blisko 36,5 tys. takich oszustw na łączną kwotę ok. 7,5 mln zł.
"Średnia wartość transakcji oszukańczej w tej kategorii wynosiła 206 zł i spadła o 0,3 procent w stosunku do poprzedniego kwartału" - czytamy.
Oszustwa kartami sfałszowanymi stanowiły 33,9 procent ogółu oszustw. Odnotowano je w prawie 21,7 tys. przypadków na łączną kwotę przekraczającą 5 mln zł. Jak podano, średnia wartość transakcji oszukańczej przy użyciu kart sfałszowanych wynosiła 234 zł i była wyższa o 37 procent w stosunku do poprzedniego kwartału.
Z danych przekazanych przez banki wynika, że oszustwa kartami zgubionymi/skradzionymi stanowiły 8,8 procent ogółu oszustw. Odnotowano je w prawie 5,7 tys. przypadków na łączną kwotę ponad 1,2 mln zł. Średnia wartość transakcji wynosiła 213 zł, co oznaczało spadek o 14 procent w porównaniu do poprzedniego kwartału.
Jak czytamy w raporcie, wśród transakcji oszukańczych duży udział stanowią transakcje dokonane poza terytorium Rzeczypospolitej Polskiej kartami wydanymi w Polsce. "Pod względem liczby było to 79,4 procent, natomiast pod względem wartości 87,5 procent takich transakcji" - podano.
Duży udział wśród oszukańczych transakcji bezgotówkowych stanowią transakcje typu CNP (card not present). To metoda płatności kartą polegająca na tym, że akceptant płatności nie wymaga fizycznej obecności karty przy dokonywaniu transakcji. Chodzi o transakcje dokonywane przez internet lub telefon.
W czwartym kwartale 2020 roku pod względem liczby oraz wartości było to odpowiednio 89 procent i 86 procent transakcji.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstcok