"To mogą być miasta widma". Eksperci ostrzegają

shutterstock_2276222483
Rynek nieruchomości. Średnie ceny mieszkań w Polsce
Źródło: TVN24
Za dwie dekady Polska może stać się krajem milionów pustostanów, oferowanych nawet za symboliczną złotówkę - alarmują eksperci w "Rzeczpospolitej". Niż demograficzny najbardziej dotknie małe miasta, wsie, a także agromelację górnośląską.

Jak pisze poniedziałkowa "Rzeczpospolita", w Polsce brakuje obecnie ok. 1,3 mln mieszkań, z czego jedna trzecia w największych aglomeracjach - mowa o Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Trójmieście, Poznaniu i Łodzi.

Dziennik powołuje się jednak na raport jednego z banków, który wskazuje, że do 2045 roku liczba pustostanów w Polsce zwiększy się z 1,7 mln do niemal 3,6 mln. Powodem będzie demografia, bo według GUS do 2045 roku liczba gospodarstw domowych spadnie nawet o 2 mln.

Polska jak Sycylia

Z danych przedstawionych przez dziennik wynika, że zmiany będą najbardziej odczuwalne we wsiach i małych miastach, a także w aglomeracji górnośląskiej. Wskazano przykłady gmin, w których już teraz sytuacja demograficzna jest dramatyczna. W skali kraju liczba zgonów już teraz przewyższa liczbę urodzeń o 170 tys. w skali roku.

"Z analizy wyłania się obraz gmin, które się zwijają, z domami pozamykanymi na zardzewiałe kłódki" - powiedział cytowany w artykule dr Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole. "To mogą być miasta widma jak na Sycylii, gdzie nieruchomości sprzedaje się za symboliczne euro" - dodał.

Według prognoz, ceny nieruchomości w mniejszych ośrodkach mają spaść, a w większych ustabilizować się. Zmiany dotkną nie tylko nieruchomości. Jak wskazują cytowani w artykule eksperci, w wyludniających się miejscowościach pogorszy się jakość życia, dostęp do opieki zdrowotnej czy edukacji.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Zobacz także: