Unia Europejska sprostowała nieprawidłowe tłumaczenie polskiej wersji dyrektywy w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich - podał UOKiK w poniedziałkowym komunikacie. Zdaniem Urzędu powinno to pomóc konsumentom, m.in. frankowiczom w dochodzeniu swoich roszczeń w sądzie.
Sprostowaniu uległ art. 4 dyrektywy. Pierwotne tłumaczenie ustępu 1: "1. Nie naruszając przepisów art. 7, nieuczciwy charakter warunków umowy jest określany z uwzględnieniem rodzaju towarów lub usług, których umowa dotyczy i z odniesieniem, w czasie wykonania umowy, do wszelkich okoliczności związanych z wykonaniem umowy oraz do innych warunków tej umowy lub innej umowy, od której ta jest zależna.", zostało zamienione na: "1. Nie naruszając przepisów art. 7, nieuczciwy charakter warunków umowy jest określany z uwzględnieniem rodzaju towarów lub usług, których umowa dotyczy i z odniesieniem, w momencie zawarcia umowy, do wszelkich okoliczności związanych z zawarciem umowy oraz do innych warunków tej umowy lub innej umowy, od której ta jest zależna". Powyższe sprostowanie zostało opublikowane w październiku w Dzienniku Urzędowym UE.
Urząd zaznaczył też, że sprostowanie to nie zmienia stanu prawnego wynikającego z dyrektywy i powinno mieć zastosowanie do wszystkich spraw, które obejmuje ta dyrektywa, nawet jeżeli umowa została zawarta z przedsiębiorcą przed opublikowaniem sprostowania.
Pomoc frankowiczom
Według UOKiK zmiana ta powinna ułatwić konsumentom dochodzenie roszczeń w sądach i odpieranie argumentów przedsiębiorców w zakresie uznania postanowień umowy za abuzywne. Jak ocenił Urząd, konieczność sprostowania wynikała m.in. z faktu, że niektóre sądy odmiennie interpretowały przepisy Kodeksu cywilnego, w którym prawidłowo (tj. zgodnie z wolą europejskiego ustawodawcy) został implementowany art. 4 ust. 1 dyrektywy. "Dotyczy to w szczególności spraw konsumentów dochodzących roszczeń z umów kredytów hipotecznych indeksowanych lub denominowanych do franka szwajcarskiego, w których to sądy próbowały usprawiedliwiać abuzywny charakter postanowień dotyczących wyliczania wartości kredytu lub poszczególnych rat tym, że konsumenci nie wykazali tego, że bank w trakcie wykonywania umowy dowolnie lub nieprawidłowo (mając na względzie uwarunkowania ekonomiczne) obliczał te wartości. Próbowały tym samym powiązać abuzywność postanowień z faktycznym wykonywaniem umowy" - napisał UOKiK.
Urząd przypomniał też, że Prezes UOKiK zanegował takie stanowisko m.in. w istotnych poglądach wydawanych w sprawach tzw. frankowiczów, np. w sprawie rozpatrywanej przed Sądem Okręgowym w Warszawie przeciwko mBankowi. Zdaniem Urzędu konsument nie musi udowadniać nieprawidłowego sposobu wykonania umowy dla wykazania spełnienia przesłanek określonych w Kodeksie cywilnym. "Niedozwolony charakter klauzuli umownej należy ocenić z uwzględnieniem okoliczności z momentu zawarcia umowy i bez znaczenia - dla stwierdzenia abuzywności - pozostaje to, w jaki sposób przedsiębiorca wykonywał umowę w oparciu o kwestionowane postanowienie umowne. Klauzula jest abuzywna z mocy samego prawa (ex lege) i z chwilą zamieszczenie jej we wzorcu, a nie z momentem potwierdzenia jej abuzywności przez uprawniony organ (ex tunc)" - ocenił Urząd.
"Niedoliczone, niedoszacowane, sufitologia". Ekspert o propozycjach dla frankowiczów:
Autor: tol/gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock