Petrolinvest, Polnord i Bioton - spółki ze stajni Ryszarda Krauzego wydały w piątek rano oświadczenia, że informacje dotyczące ich szefa nie wpływają na przyjętą strategię rozwoju, a ich działalność przebiega bez zakłóceń.
- W nawiązaniu do przekazanych przez media informacji, dotyczących Pana Ryszarda Krauze, Zarząd Spółki informuje, że działalność Spółki przebiega bez zakłóceń, zgodnie planami i przyjętą strategią rozwoju - tak zaczyna się komunikat każdej z trzech spółek, których kursy na giełdzie po czwartkowej próbie zatrzymania Krauzego przez ABW zaczęły tracić na wartości. W związku z tym pod koniec dnia portfel biznesmena był lżejszy o 700 mln zł. Udziałowcy stracili natomiast 1,6 mld. Kurs Petrolinvestu spadł o 19,8 proc., Polnordu o 13,5 proc., Prokomu Software o 8,7 proc., a Biotonu o 7,9 proc.
W piątek rano zarządy spółek uspokajały swoich inwestorów, że problemy prezesa nie wpłyną na ich kondycję. Rynek najwyraźniej przyjął komunikat, ponieważ piątkowe kursy otwarcia wszystkich spółek Krauzego nieznacznie, ale wzrosły w porównaniu z czwartkowym kursem zamknięcia.
Według piątkowych gazet, to właśnie biznesmen Ryszard Krauze może być kluczową osobą w śledztwie ws. przecieku w akcji CBA. Krauze przebywa obecnie za granicą, ale został wystawiony nakaz jego zatrzymania, a prokuratura przeszukała jego rezydencję w Gdyni.
Prokurator krajowy Dariusz Barski poinformował w czwartek, że jest już nakaz zatrzymania i zarzut dla Ryszarda Krauzego. Nie chciał jednak ujawnić jego treści.
Źródło: PAP/Radio Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: TVN24