Wtorkowa sesja na amerykańskich giełdach przeniosła wzrosty głównych indeksów po danych o inflacji CPI w USA w czerwcu oraz serii raportów kwartalnych amerykańskich korporacji. W centrum uwagi rynków utrzymują się wydarzenia na Ukrainie i na Bliskim Wschodzie.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 0,35 proc. do 17.112,25 pkt. S&P 500 zyskał 0,50 proc. i wyniósł 1.983,53 pkt. Nasdaq Comp. wzrósł o 0,71 proc. do 4.456,02 pkt.
Zasadność polityki Fed
Ceny konsumpcyjne w USA w czerwcu wzrosły o 0,3 proc. mdm. Inflacja bazowa, czyli wskaźnik, który nie uwzględnia cen paliw i żywności, wyniosła 0,1 proc. w czerwcu. Analitycy spodziewali się, że wskaźnik CPI wzrośnie właśnie o 0,3 proc. mdm oraz CPI bazowy wyniesie 0,2 proc. mdm. - Dane nie wskazały na silniejszy od oczekiwań wzrost inflacji. To dobrze, ponieważ potwierdzają one zasadność obecnej polityki Fed (amerykańskiego banku centralnego) - ocenił główny strateg inwestycyjny w Wunderlich Securities, Art Hogan.
Sprzedaż domów na rynku wtórnym w USA w czerwcu wzrosła do 5,04 mln w ujęciu rocznym. W maju liczba ta wyniosła 4,91 mln. Analitycy z Wall Street spodziewali się wzrostu sprzedaży domów na rynku wtórnym do 4,99 mln.
Ukraina i Izrael w centrum uwagi
Tymczasem w centrum uwagi rynków utrzymują się wydarzenia geopolityczne na wschodzie Ukrainy oraz w Strefie Gazy.
W nocy z poniedziałku na wtorek prorosyjscy separatyści na wschodzie Ukrainy przekazali przedstawicielom władz Malezji czarne skrzynki Boeinga 777 linii Malaysia Airlines, które mogą zawierać informacje na temat katastrofy z 17 lipca.
Prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył z kolei, że Rosja uczyni wszystko co w jej mocy, by bojownicy walczący z siłami rządowymi na wschodzie Ukrainy zezwolili na pełne zbadanie katastrofy malezyjskiego samolotu.
O rynku decydują politycy
Tymczasem amerykański sekretarz stanu John Kerry udał się do Kairu, gdzie będzie starał się wesprzeć wysiłki Egiptu na rzecz przerwania walk w Strefie Gazy. Celem egipskich władz jest przywrócenie zawieszenia broni między Izraelem i Hamasem z listopada 2012 roku. - O kierunku rynku decydują obecnie wystąpienia polityków. Wyceny indeksów w USA wspierają prezentowane przez spółki dobre wyniki za drugi kwartał - ocenił zarządzający funduszami B Capital, Lorne Baring.
We wtorek wyniki kwartalne podał koncern Coca Cola. Spółka zanotowała w II kw. 2014 r. skorygowany zysk na akcję w wysokości 64 centów. Analitycy spodziewali się zysku 63 centów na akcję.
United Technologies zanotował zysk 1,84 USD na akcję. Analitycy spodziewali się zysku na akcję na poziomie 1,7 USD.
Zysk Lockheed Martin Corp. w II kw. wyniósł 2,76 USD na akcję. Analitycy spodziewali się zysku 2,66 USD na akcję.
Spółka telekomunikacyjna Verizon Communications Inc. zanotowała zysk na akcję w wysokości 91 centów. Analitycy spodziewali się zysku 90 centów na akcję.
Co może zachwiać rynkami?
Okres wyjątkowo niskiej zmienności na rynkach finansowych dobiegł już końca. Zmienność wzrośnie w najbliższym czasie, a handel na rynkach może zostać zdominowany przez czynniki geopolityczne, takie jak konflikty na Ukrainie oraz na Bliskim Wschodzie - uważają analitycy BlackRocka.
"Zmienność jest wciąż 25 proc. poniżej długoterminowej średniej. Niski poziom zmienności sugeruje, że optymizm na rynku jest zbyt wysoki, a inwestorzy nie biorą pod uwagę możliwości wystąpienia zdarzeń, które mogłyby zaburzyć sytuację na ryku" - napisał w raporcie główny strateg inwestycyjny BlackRocka, Russ Koesterich.
Do czynników, które potencjalnie mogą zachwiać rynkami, Koesterich zalicza rosnące napięcie geopolityczne na Ukrainie, konflikt zbrojny w Strefie Gazy, wciąż napiętą sytuację w Iraku, jak również możliwość wcześniejszej niż to obecnie zakłada konsensus rynkowy, podwyżki stóp procentowych w USA.
Autor: ToL//gry / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24