Ministerstwo Gospodarki wie już komu i jak ulży w płaceniu rachunków za prąd. 600 tysięcy najuboższych rodzin mogłoby uzyskać prawo do ok. 30-proc. ulgi od normalnej ceny do określonej ilości energii elektrycznej - zakłada projekt resortu. Ilość ta byłaby uzależniona od liczebności rodziny.
Jak powiedziała wiceminister gospodarki Joanna Strzelec-Łobodzińska nad projektem pracują trzy ministerstwa: gospodarki, pracy i polityki społecznej oraz finansów, wypracowano założenia do zmiany prawa. Podkreśliła,że prace są zaawansowane, a projekt może być gotowy już we wrześniu.
- Wyliczono mniej więcej 30 proc. ulgę w stosunku do cen normalnie funkcjonujących w gospodarstwach domowych, która finansowana byłaby przez spółki energetyczne, a refundowana tym spółkom przez ulgi w podatku VAT w tej samej wysokości - wyjaśniła.
Ubodzy pionierami wolności
Na początku sierpnia wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak zapowiadał, że resort gospodarki w październiku przedstawi w Sejmie projekt wsparcia odbiorców energii elektrycznej o niskich dochodach. Przyjęcie proponowanego rozwiązania, zdaniem Pawlaka, pozwoliłoby uwolnić ceny prądu dla odbiorców indywidualnych na początku przyszłego roku.
- Będzie ono polegać na tym, że tzw. wrażliwi odbiorcy energii, którzy mają trudną sytuację dochodową i kwalifikują się do pomocy społecznej, będą mieli możliwość uzyskania tańszej energii elektrycznej, do określonej wysokości, bezpośrednio w zakładach energetycznych - wyjaśnił Pawlak. Dodał, że koszty tego rozwiązania zakłady energetyczne będą kompensować w rozliczeniach podatkowych.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24