- Urząd Komunikacji Elektronicznej nieformalnie wstrzymał prace nad podziałem Telekomunikacji Polskiej na część hurtową i detaliczną - powiedziała prezes UKE Anna Streżyńska. Prezes Telekomunikacji Polskiej Maciej Witucki nie kryje zadowolenia i zapewnia, że jego pomysł - jeszcze bardziej niż podział - poprawi sytuację konkurencji.
W grudniu 2008 roku prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE) wszczęła postępowania w sprawie podziału TP SA na część hurtową i detaliczną. Zdaniem Urzędu, rynek może być konkurencyjny tylko wtedy, gdy wszyscy jego uczestnicy, nie wyłączając części detalicznej TP, będą korzystać z infrastruktury tego operatora na tych samych warunkach.
Jestem zadowolona z przebiegu dzisiejszego spotkania. Jeżeli wszystko dobrze pójdzie, to na koniec roku, późną jesienią, będziemy formalnie zawieszać to postępowanie na przynajmniej rok Strezynska o podziale
Karta zamiast podziału
Alternatywą dla podziału TP SA forsowanego przez UKE i pozostałych operatorów, ma być tzw. Karta Równoważności. Zakłada ona m.in. traktowanie innych operatorów na równi z tą częścią TP, która dotyczy sprzedaży detalicznej, poprawę jakości usług hurtowych, monitoring usług oraz szkolenia pracowników TP.
- To, co dostają operatorzy, to poprawa obsługi ich klientów. My się zobowiązaliśmy w propozycji Karty Równoważności, że rzeczywiście będziemy publikowali wskaźniki audytowalne, wskaźniki tego, że klienci nasi i klienci operatorów alternatywnych obsługiwani są w tych samych wskaźnikach jakościowych i te zobowiązania podtrzymujemy - mówił o tej propozycji złożonej przez TP SA jej prezes Maciej Witucki w TVN CNBC Biznes. - Dodatkowo wprowadzamy inwestycje w nasze własne systemy informatyczne, które udostępnimy później konkurentom - deklarował.
Zawieszą na dłużej?
Zadowolona z przebiegu wtorkowe spotkania UKE z TP SA i innymi operatorami jest Streżyńska: - Jeżeli wszystko dobrze pójdzie, to na koniec roku, późną jesienią, będziemy formalnie zawieszać to postępowanie na przynajmniej rok - powiedziała.
Dodała, że ostateczna decyzja dotycząca ewentualnej rezygnacji z podziału spółki powinna zapaść pod koniec 2010 roku.
TP SA: konkurencja na tym zyska
Zadowolony jest też sam Witucki. Jak mówił, ostatni punkt porozumienia zostanie osiągnięty najpóźniej pod koniec września po nowym audycie kosztów Telekomunikacji Polskiej. Wtedy też UKE ustali nowe stawki na usługi TP SA.
- One niekoniecznie będą wyższe. Będą zbliżone do tych, które obowiązywały w latach ubiegłych. Natomiast zasadniczą różnicą jest to, że to nie będą to stawki mechanicznie oparte o ceny naszych usług - powiedział. - Ja w każdym momencie, obniżając np. ofertę neostrady dla moich klientów jestem "z automatu" zobowiązany do obniżenia stawek dla moich konkurentów - dodał.
Źródło: PAP, TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES