Od początku roku stal używana na budowach zdrożała o ponad 20 procent. Stal zbrojeniowa i blachodachówka mogą być jeszcze droższe, bo podwyżki wprowadzili producenci głównych surowców używanych do produkcji - pisze "Gazeta Prawna".
Od stycznia ceny stali wzrosły już o 20 procent, a do końca roku mogą skoczyć o kolejne ok. 15 proc., bo droższa jest ruda żelaza, koks, energia elektryczna, i wzrosły też koszty robocizny.
Taniej na pewno nie będzie. Pręty ożebrowane, najczęściej używane na budowach, wytwarza się głównie ze złomu, a w ostatnim roku cena tego surowca wzrosła o ponad 70 proc., dlatego dwucyfrowy wzrost cen stali jest bardzo realny. Polskie huty płacą juz nawet 1,2 tys. zł za tonę złomu.
Turecka stal wesprze polskie budownictwo
Jeśli ceny zostaną podniesione zbyt wysoko, to, podobnie jak w ubiegłym roku, może się uaktywnić import - spodziewa się "GP". Rok temu importerzy sprowadzili duże ilości stali z Łotwy, a przede wszystkim z Turcji.
Podobnie jak pręty drożeć może też blacha używana jako pokrycie dachowe. Blacha wytwarzana jest z rudy żelaza, a ta w ostatnim roku zdrożała o 65 proc. Podwyżkę tej skali zaakceptowali już producenci stali, którzy podpisali długookresowe umowy na dostawy rudy żelaza.
Wiadomo już, że ArcelorMittal od lipca podnosi ceny blach białych o 150 euro na tonie. Podwyżki planują też brytyjscy producenci blach. Jest kwestią czasu, że ten wzrost przełoży się na podwyżki cen blach dachowych na naszym rynku.
Prognozy mówią, że w przyszłym roku ceny rudy żelaza wzrosną o kolejne 10 proc., a w roku 2010 o 5 proc.
I jeszcze dwutlenek węgla
Cena stali musi drożeć choćby z powodu limitów emisji CO2, które na kraje członkowskie nakłada Komisja Europejska. Do 2013 roku nasz przemysł musi ograniczyć emisje o 30 procent, to z kolei musi spowodować podwyżki cen stali.
Źródło: "Gazeta Prawna"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24