General Motors robi wiele, żeby dotrzeć do swoich klientów. Tym razem używa kart upominkowych o wartości 25 dolarów, aby zachęcić ponad milion właścicieli samochodów wezwanych do warsztatów z powodu wadliwej stacyjki do naprawy aut. Do tej pory naprawiono bowiem jedynie połowę z 2,6 mln wezwanych samochodów. I to pomimo faktu, że z awarią powiązana jest śmierć 30 osób.
Jak pisze CNN Money, firma wysłała listy do właścicieli samochodów, w tym chevroleta colbat i saturna Ion, w których pisze, że w serwisach i u dilerów czeka na nich kupon podarunkowy o wartości 25 dolarów. Mogą go odebrać, jeśli zgłoszą się na naprawę do 1 stycznia. Właściciele aut mogą wybrać karty Amazona, AMC, Applebee's, Bass Pro Shops, Red Robin, Starbucks i Wal Mart.
Mało chętnych?
Wezwanie do warsztatów w lutym dotyczyło 2,6 mln samochodów z wadliwym wyłącznikiem zapłonu. Pomimo tego, że sprawa odbiła się szerokim echem, na naprawę zgłosiło się tylko połowę samochodów. I to pomimo faktu, że z awarią powiązana jest śmierć 30 osób. Jeśli do warsztatów przyjechaliby wszyscy właściciele, GM musiałoby wydać 70 mln dolarów. Ryndee Carney, rzecznik prasowy General Motors podkreślił, że firma próbowała dotrzeć do właścicieli uszkodzonych aut w każdy dostępny sposób - w tym telefonicznie i za pomocą mediów społecznościowych. - Martwimy się o bezpieczeństwo i to powinno być także dla ciebie najważniejsze - dodał rzecznik.
Autor: mn / Źródło: CNN Money
Źródło zdjęcia głównego: TVN24