O 70 złotych chce podnieść wysokość płacy minimalnej szef resortu pracy. Jeśli propozycja Władysława Kosiniaka-Kamysza zyska dzisiaj poparcie rządu, to płaca minimalna wzrośnie do 1750 złotych (brutto).
Minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz zaproponował, aby płaca minimalna wzrosła o 70 złotych. Jeśli jego pomysł spotka się z uznaniem rządu Donalda Tuska, to płaca minimalna będzie wynosić 1750 złotych. Jednak po odliczeniu podatków pracownik otrzyma wynagrodzenie "na rękę" w wysokości 1276 złotych.
Większy wzrost
Według zapisów ustawy płaca minimalna musi rosnąć co roku w zależności od wysokości inflacji. Jednak szef resortu pracy proponuje, aby podwyżka była wyższa niż zakładają to zapisane w ustawie przepisy o kilkanaście złotych. Jeżeli rząd zdecyduje się na podwyżkę o 70 złotych, to skorzystają z niej osoby najmniej zarabiające. Rząd chce również przedłużyć zamrożenie wzrostu wynagrodzeń dla pracowników sfery budżetowej. Oznacza to, że osoby pracujące np. w państwowych urzędach nie dostaną podwyżki.
Jak w Europie?
Na tle Europy wysokość płacy minimalnej wypada blado. Polscy pracownicy zarabiają 378 euro. To zdecydowanie mniej niż brytyjscy (1217 euro), francuscy (1445 euro), hiszpańscy (753 euro), portugalscy (566 euro), a nawet greccy (684 euro). Mniejszą płace minimalną mają tylko Litwini (290 euro) oraz Czesi (328 euro).
Autor: msz/klim/ / Źródło: tvn24bis.pl