- Wysoce nieodpowiedzialne byłoby straszenie obywateli, że grozi im jakiś kryzys. Mimo zawirowań na światowych rynkach, polska gospodarka jest w dobrej kondycji - powiedział minister finansów Jan Vincent-Rostowski w czwartek w Sejmie przedstawiając informację w sprawie planów rządu zmierzających do zabezpieczenia narodowej gospodarki i polskich obywateli przed skutkami międzynarodowego kryzysu finansowego.
Minister przypomniał, że w tym roku rząd przyjął wiele projektów, które wzmacniają system finansowy w Polsce. Wśród nich wymienił m.in. ustawę wprowadzającą dyrektywę o instrumentach finansowych, która zabezpiecza interesy drobnych inwestorów. Rostowski podkreślił rolę Komitetu Stabilności Finansowej. Porozumienie o jego powołaniu zostało podpisane przez Ministerstwo Finansów, Narodowy Bank Polski i Komisję Nadzoru Finansowego w grudniu 2007 roku.
- Funkcjonowanie Komitetu będzie ugruntowane na mocy ustawy, której projekt został przyjęty w ubiegłym tygodniu przez rząd - powiedział. Według ministra, Komitet ułatwi wymianę informacji między instytucjami "stanowiącymi sieć bezpieczeństwa finansowego", czyli resortem finansów, NBP i KNF.
- Istnieje także porozumienie pomiędzy nadzorami finansowymi wszystkich krajów Unii Europejskiej. Zostało ono podpisane w kwietniu tego roku przez rząd polski; ułatwia w bardzo znaczący sposób współpracę Komisji Nadzoru Finansowego z nadzorami Unii - podkreślił.
Dobra sytuacja
- Polski system bankowy, finansowy okazał się szczególnie odporny na szoki, które do tej pory wstrząsnęły szczególnie systemem finansowym Stanów Zjednoczonych, ale także w pewnej mierze Europy Zachodniej - powiedział, zapewniając, że jest to zasługa wszystkich rządów.
Dodał, że wynika to m.in. z szybkiego wzrostu gospodarczego Polski. - Polska należy do bardzo małej grupy krajów, które mają szybki wzrost gospodarczy, zrównoważoną gospodarkę, jeśli chodzi o wskaźniki makroekonomiczne i głębokie poszanowanie dla praw własności. Z tego powodu inwestorzy pokazali, że mają wielkie zaufanie do Polski - podkreślił.
Bezrobocie spada, inwestorzy nadciągają
Minister poinformował również, że w 2009 roku liczba bezrobotnych spadnie do 1 mln 300 tys. osób, a stopa bezrobocia do 8,5 proc. według polskiej metodologii, a zgodnie z unijną do 5,6 proc. - Zaufanie inwestorów do Polski jest kluczowym elementem nie tylko utrzymania wzrostu gospodarczego, ale również wysokiego zatrudnienia i malejącego bezrobocia - powiedział minister.
Dobry budżet i euro
Zapowiedź premiera Donalda Tuska o możliwości wejścia Polski do strefy euro w 2011 roku została dobrze przyjęta przez rynki finansowe. Poinformował, że po oświadczeniu szefa rządu "rentowność polskich obligacji spadła o 20-30 pkt. bazowych w porównaniu z poprzednim stanem", co - jego zdaniem - zapewnia wiarygodność polskim instytucjom finansowym.
Szef resortu finansów pochwalił także przyjęty na 2009 rok projekt budżetu. - Rząd podjął najważniejsze działania potrzebne do zapewnienia stabilności gospodarki polskiej. (...) Przyjęty w ubiegłym tygodniu przez rząd projekt budżetu państwa na 2009 rok zabezpiecza stabilność gospodarki polskiej.
Debata Olejniczaka
Dyskusja na temat wpływu międzynarodowego kryzysu finansowego na polską gospodarkę została zapoczątkowana na wniosek SLD. Wojciech Olejniczak, przewodniczący Sojuszu nie skąpił krytyki członkom rządu. - Nie ma czasu na uspokajanie. Jest czas na analizę. Czy w Sejmie zrobiliśmy wystarczająco, aby zabezpieczyć zwykłego konsumenta? Czy prawo zagwarantuje, że koszty poniosą także bogatsi? Oczekuję, że rząd przedstawi swoją analizę i to, co należy uczynić.
- Jest wiele pytań, czy depozyty Polaków są i będą bezpieczne. Brak jest podstawowej kontroli nad instytucjami parabankowymi, dające łatwe kredyty. To są praktyki szkodliwe - przekonywał przewodniczący SLD.
Według posłów klubu Lewicy, w debacie powinien uczestniczyć prezes NBP Sławomir Skrzypek. Wicemarszałek Sejmu Krzysztof Putra (PiS) uzasadniając nieobecność szefa banku centralnego, mówił, że nie otrzymał on zaproszenia do uczestnictwa w tej debacie. Prowadzący obrady wicemarszałek Jarosław Kalinowski (PSL) zaznaczył, że prezes NBP ma stałe zaproszenie do Sejmu. , zniecierpliwiony nieobecnością przedstawicieli NBP na sejmowej debcie.
Źródło: tvn24.pl, PAP, nSport
Źródło zdjęcia głównego: TVN24