Zmiana władzy w Polsce jest szansą na uregulowanie sporu handlowego z Rosją. Taką nadzieję żywią rosyjskie służby weterynaryjno-fitosanitarne.
Choć, jak mówi rzecznik Federalnej Służby Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego Aleksiej Aleksiejenko, rosyjskie embargo na import polskiej produkcji nie było i nie jest problemem politycznym, zmiany w życiu politycznym w Polsce mogą się przyczynić do jego zdjęcia.
- Jeśli nowy rząd Polski poczyni krok w kierunku konstruktywnego rozwiązania problemu dostaw produkcji zwierzęcej, to gotowi jesteśmy odpowiedzieć wzajemnością - powiedział Aleksiejenko. Dodał, że jeśli ze strony polskiej padnie taka propozycja, rosyjscy inspektorzy gotowi są skontrolować polskie zakłady mięsne. Mieliby to robić we współpracy z unijnymi ekspertami.
Jeśli nowy rząd Polski poczyni krok w kierunku konstruktywnego rozwiązania problemu dostaw produkcji zwierzęcej, to gotowi jesteśmy odpowiedzieć wzajemnością Aleksiej Akejsiejenko
Zakaz importu polskiej żywności do Rosji obowiązuje od listopada 2005 roku. Kreml wprowadził embargo, zarzucając Polsce fałszowanie certyfikatów weterynaryjnych i fitosanitarnych. Choć Warszawa usunęła wszelkie uchybienia, Rosjanie nie znieśli zakazu.
W odpowiedzi w listopadzie 2006 roku Polska zablokowała rozpoczęcie negocjacji między UE a Rosją w sprawie nowej umowy o partnerstwie i współpracy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24