Rosjanie udaremnili przemyt 600 ton mięsa. Pochodziło również z Polski

Przemycane mięso pochodziło m.in. z Polski
Przemycane mięso pochodziło m.in. z Polski
Źródło: Alpha/CC BY-SA 2.0/http://de.wikipedia.org
Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego Rosji (Rossielchoznadzor) w czwartek poinformowała o udaremnieniu próby przemytu przez port Ust-Ługa nad Zatoką Fińską 600 ton surowca mięsnego z krajów Unii Europejskiej.

Rossielchoznadzor podał, że część przemycanego surowca pochodziła z Polski. Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego przekazała, że surowiec mięsny próbowano wwieźć do Federacji Rosyjskiej jako gumę do żucia, marmoladę, koncentrat soków, mrożone grzyby i inne towary.

Mięso m.in. z Polski

Rossielchoznadzor poinformował, że produkty te były ukryte w 26 kontenerach wyekspediowanych przez porty w Antwerpii (Belgia), Hamburgu (Niemcy) i Rotterdamie (Holandia); zdaniem ekspertów, zostały wyprodukowane w Niemczech, Belgii, Holandii i Polsce.Federalna Służba Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego podała, że jej wiceszef Jewgienij Niepokłonow powiadomił o tym zdarzeniu dyrektora departamentu Dyrekcji Generalnej Komisji Europejskiej ds. zdrowia i ochrony konsumentów (DG SANCO) Bernarda van Goethema; zaprosił go też na piątek do Ust-Ługi, 110 km na południowy zachód od Petersburga, do udziału w czynnościach związanych z przeszukaniem kontenerów.

Sankcje gospodarcze

Na początku sierpnia Rosja wprowadziła zakaz importu z UE mięsa, ryb, mleka, nabiału, warzyw i owoców. Posunięcie to stanowiło odwet za sankcje nałożone przez Unię Europejską na Rosję z powodu jej agresywnej polityki wobec Ukrainy.Unijne sankcje gospodarcze mają formę ograniczenia dostępu do rynków kapitałowych rosyjskim bankom i firmom państwowym z sektora naftowego i zbrojeniowego, zakazu eksportu broni, dostarczania zaawansowanych technologii i usług dla sektora naftowego oraz zakazu eksportu niektórych przedmiotów podwójnego zastosowania dla odbiorców wojskowych.

Autor: msz/ / Źródło: PAP

Zobacz także: