Prawie 94 proc. akcjonariuszy głosowało na walnym zgromadzeniu spółki za przyjęciem planu, który określa zarówno pensje prezesa Dona Thompsona jak i osób z najwyższego kierownictwa. W ub. r. Thompson zarobił 9,5 mln dolarów.
Burzliwe protesty
W czwartek przed siedzibą firmy w Oak Brook w stanie Illinois protestowało 15 tys. pracowników McDonald's. Około 100 z nich zostało aresztowanych.
Demonstranci domagali się podwyżki płacy minimalnej do 15 dolarów z federalnej stawki minimalnej wynoszącej 7,5 dolarów oraz prawa do swobodnego tworzenia związków zawodowych. Sprzeciwiali się także płaceniu z własnej kieszeni za firmowe uniformy oraz oskarżali korporację o pozbawienie ich prawa do przerwy.
Prezes się broni
- Płacimy uczciwe i konkurencyjne stawki - powiedział Thompson do inwestorów. Zapewniamy możliwości zatrudnienia i szkolenia dla osób wchodzących na rynek pracy - dodał.Akcje McDonald's potaniały w czwartek na amerykańskiej giełdzie. Firma została również dotknięta rosnącymi kosztami wołowiny oraz krytyką ze strony ekspertów ds. zdrowia, którym nie podobają się reklamy koncernu spod znaku "złotych łuków".
Autor: ToL//bgr / Źródło: BBC News
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu