Ustawa zakłada także, że jeśli podatnik w 2025 roku przekroczy 200 tys. zł przychodów, ale będą one niższe niż 240 tys. zł, to również nie będzie musiał rejestrować się na potrzeby VAT.
Ustawa należy do rządowego pakietu deregulacyjnego. Wejdzie w życie 1 stycznia 2026 r.
Limit nie był waloryzowany
Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy w firmie inFakt, zwrócił uwagę w komentarzu dla redakcji biznesowej tvn24.pl, że obecny limit zwolnienia podmiotowego z VAT obowiązuje od 2017 roku i przez ten czas nie był waloryzowany.
- W efekcie, przy skumulowanej inflacji w latach 2017–2024, realna wartość tego progu istotnie spadła - dodał.
Jego zdaniem podniesienie limitu do 240 tys. zł stanowi próbę urealnienia progu i dostosowania go do dzisiejszych warunków gospodarczych.
- W mojej ocenie obecny limit stał się barierą dla mikrofirm. Najmniejsze przedsiębiorstwa ponoszą relatywnie najwyższe koszty obsługi, chociażby księgowej. Status podatnika VAT to również obowiązki administracyjne. Zwiększenie progu odciąży drobnych przedsiębiorców, zmniejszając liczbę obowiązków i kosztów związanych z rozliczaniem VAT - skomentował Juszczyk.
Autorka/Autor: BC/ToL
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: olgsera/Shutterstock